pestka - piszesz że na Twojego synka lek na uspokojenie działał pobudzająco

owszem, na sali był jeszcze jeden chłopiec trochę starszy i też tak zareagował na ten lek ale lekarz powiedział, że niektórzy tak mają i tego nie da się przewidzieć, jak podadzą synkowi to obserwuj reakcję, nam się obserwacja przydała bo kilka razy był znieczulany więc wiedzieliśmy już później jak reaguje na konkretny lek
ale nie martw się na zapas, większość dzieci chwilkę później uspokaja się i zasypia, tak może być z Waszym synkiem
doskonale rozumiem Twój niepokój, ja się trzymałam dopóki nie zabrali go na salę operacyjną, kompletnie się rozkleiłam ale to było mi potrzebne bo jak go przywieźli z powrotem i usłyszałam, że wszystko jest tak jak być powinno a nawet lepiej byłam już spokojniejsza
trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze, może synek Was zaskoczy i zachowa się zupełnie inaczej niż przewidujecie
