Strona 1 z 1

ZNIECZULENIE OGÓLNE U DZIECKA!

: 27 lut 2010, 18:46
autor: Aleksandrowicz
moje dziecko czeka zabieg usuwania naczyniaka jamistego - niby taka malutka"plamka", ale na twarzy i lekarz zdecydował na znieczulenie ogólne, mam oczywiście wielkiego stresa przed tym zabiegiem :ico_placzek: najbardziej przeraża mnie że dziecko będzie usypiane :ico_placzek: zabieg nie jest skomplikowany, bedzie trwał kilkanaście minut, póki co nie mieliśmy kontaktu z anestezjologiem, dopiero na dzień przed zabiegiem taka konslutacja bedzie, więc chirurg nie mógł nam powiedzieć jakie to będzie znieczulenie :ico_placzek:
mam prosbę do mam, których pociechy przechodziły zabiegi w znieczuleniu ogólnym - jak to wszystko wygląda?czego się spodziewać, żeby można było przygotować dziecko, oswoić też małemu tę sytuację!jak to jest z zasypianiem i wybudzaniem dzieciaczka????
będę wdzięczna za informacje!!!

: 01 mar 2010, 11:20
autor: Kinga_łódź
Nie dziwię Ci się, że masz obawy... Też bym się bała.
Mojej znajomej synek miał coś na czole a precyzyjniej między brwiami.
Lekarze nie potrafili określić co to jest, jedynie, że to nie rakowe.
A najdziwniejsze bylo to, że jednego dnia miał a innego to się chowało.
Lekarze zdecydowali, że muszą zrobić rezonans.
Był operowany na znieczuleniu ogólnym. Wszystko było w porządku.
Najpierw dostał "głupiego jasia" a później znieczulenie.
Nie wiem za bardzo jak wyglądało wybudzanie.
Dodam, że chłopiec ma 2 lata i 6mcy. A operację przechodził miesiąc temu.
Takie rozmowy z anestazjologiem powinny być z tydzień wcześniej, żeby
właśnie uświadomić co i jak.
Trzymam kciuki za Twojego synusia

: 01 mar 2010, 12:01
autor: pestka
Aleksandrowicz, anestezjolog da Wam do wypełnienia ankietkę, czy dziecko jest na coś uczulone jakie przeszło choroby, jakie bierze lub brało leki, z tego co pamiętam ważne jest wszystko z ostatnich 6 miesięcy, pewnie zważą synka, żeby podać odpowiednią dawkę leku, przed znieczuleniem właściwy podają czasem coś na uspokojenie ale na mojego synka to zadziałało pobudzająco, po wybudzeniu nic złego się nie działo ale dziecko może być lekko oszołomione, zdezorientowane i śpiące ale to normalne i szybko przechodzi
wiem, że to nie łatwe ale starajcie się być jak najbardziej spokojni, bo Wasz niepokój wcale nie pomoże
wybudzeni po znieczuleniu nie trwa długo, podadzą pewnie maluszkowi tlen i szybko odzyska przytomność
dla mnie najtrudniejsze to było to, że synek musiał być na czczo, miał wtedy 2 latka i operacja planowana była na 9 rano to już od drugiej w nocy nie wolno mi było podawać jedzenia i picia, także koniecznie zapytajcie anestezjologa kiedy najpóźniej synek może coś zjeść i napić się
mam nadzieję, ze zabieg będzie przebiegał bez żadnych komplikacji

: 01 mar 2010, 18:12
autor: Aleksandrowicz
dziewczyny dziękuję za ważne informacje!!może jeszcze jakaś mama ma jakies cenne wskazówki???
pestka - piszesz że na Twojego synka lek na uspokojenie działał pobudzająco :ico_olaboga:
moje dziecko jest takim małym nerwuskiem, i w ogóle emocje zarówno te fajne jak i mniej przyjemne - bardzo wyraźnie okazuje i tego tez się obawiam,że jak dostanie"głupiego jasia" to i tak będzie niespokojny i się będzie bał no i że po zabiegu będzie sie denerwował, bo i będzie opatrunek na policzku i pewnie trzeba będzie leżeć, no ale jakos bedziemy musieli dać rade, i zgadzam się z tym, że jamuszebyć spokojna, póki co oswajam się, jeszcze troszkę do zabiegu czasu jest więc mam nadzieję że opanuje te sytuację!

: 02 mar 2010, 09:54
autor: pestka
pestka - piszesz że na Twojego synka lek na uspokojenie działał pobudzająco :ico_olaboga:
owszem, na sali był jeszcze jeden chłopiec trochę starszy i też tak zareagował na ten lek ale lekarz powiedział, że niektórzy tak mają i tego nie da się przewidzieć, jak podadzą synkowi to obserwuj reakcję, nam się obserwacja przydała bo kilka razy był znieczulany więc wiedzieliśmy już później jak reaguje na konkretny lek
ale nie martw się na zapas, większość dzieci chwilkę później uspokaja się i zasypia, tak może być z Waszym synkiem :-)
doskonale rozumiem Twój niepokój, ja się trzymałam dopóki nie zabrali go na salę operacyjną, kompletnie się rozkleiłam ale to było mi potrzebne bo jak go przywieźli z powrotem i usłyszałam, że wszystko jest tak jak być powinno a nawet lepiej byłam już spokojniejsza
trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze, może synek Was zaskoczy i zachowa się zupełnie inaczej niż przewidujecie :-)

: 02 mar 2010, 23:03
autor: Aleksandrowicz
dziewczyny!jeszcze raz dziękuję za wszelkie informacje ! teraz pracuję nad sobą a kilka dni przed zabiegiem będę przygotowywać synka!ze znieczuleniem musi być ok,bo przecież anestezjolodzy będą typowo dziecięcy! musi być dobrze!!

: 02 mar 2010, 23:40
autor: NICOLA_1985
moja Karolina była usypiana jak miała 14 miesiecy bo miała robiony rezonans magnetyczny i podawany kontrast.. ja to bardzo przezylam bo nigdy wczesniej nie bylam w takiej sytuacji, lekarze najpierw przeprowadzili ze mna wywiad na temat uczulen na leki, chorob w rodzinie itp a pozniej moglam byc z Karoliną do samego konca czyli przy podawaniu znieczulenia trzymałam ja na kolanach byłam informowana na bierzaco jak to bedzie wygladac co beda robic za chwile i nawet jak mam ją trzymac gdy bedzie usypiac zeby nie zrobic jej krzywdy bo dziecko wtedy robi sie bardzo wiotkie i o wiele cieższe. Karolina przeszła przez znieczulenie dobrze i po znieczuleniu tez wszystko było ok, długo sie wybudzała ale nie wymiotowała i nie miała zadnych innych objawów.... po paru godzinach juz sie bawiła i po mału zaczynała jeść.
dla mnie to bylo ogromne przezycie.. na szczescie Karolina tego nie pamieta...