NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

Rzucam palenie? Kto ze mna?

06 maja 2010, 10:17

A jak nikt nie chce rzucac solidarnie ze mna to trzymajcie kciuki...

Zalozylam konto na portalu dla rzucajacych palenie...
Kalkulator codziennie oblicza ile sie zaoszczedzilo...
A wiec dzisiaj pierwszy dzien bez fajki

Obrazek

Awatar użytkownika
aga216
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5370
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:39

06 maja 2010, 11:09

NowaSejana, to trzymam kciuki za silną wolę
ja rzuciłam palenie 8 lat temu
z czego się bardzo cieszę :ico_sorki:
:ico_sorki: :ico_sorki:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

06 maja 2010, 11:12

NowaSejana życze wytrwałości i powodzenia :ico_brawa_01: :ico_sorki:

NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

06 maja 2010, 11:19

aga216, daj mi jakies rady....
najbardziej przeszkadzaja mi rece... moze bede dlugopis ze soba nosic hihih
Rzucam juz chyba 3 czy 4 raz i teraz juz chce napewno z tym skonczyc...
P. mnie nie wesprze, bo sam pali, a jutro przyjedzie na weekend i wtedy to dopiero bedzie mi ciezko, ale jak przetrwam ten weekend z palaczem w domu to powinno byc juz tylko lzej...

JoannaS, trzymaj kciuki...

moj P. to przewaznie mowi.. tak tak, ty rzucasz, a za pare dni i tak wracasz...
Chce w koncu pokazac calemu swiatu, ze porafie!!!

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

06 maja 2010, 15:53

NowaSejana, trzymam kciuki bio wiem ze nie jest latwo :ico_sorki: ja nie pale juz ponad 6 lat a palilam az 2 paczki dziennie .....

znajdz sobie wszelkiego rodzaju zajecia np powyrzucaj wszystko z szafek i na nowo ułoz je (na pewno to sie przyda :-) zobacz co w piwnicy mozna wyrzucic : ),a jak nadal bedzie sie tobie chialo palic ,to powiedz sobie ze za chwilke najpierw zrobie to czy tamto..........jesli wytrzymasz jedn dzien ,dwa bez papierosa to tez jest mysl ze skoro wytrzymalam to moge jeszcze jeden dzien tak wytrzymac ......

zycze powdzenia :-)

CMonikA
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5781
Rejestracja: 11 mar 2007, 12:51

06 maja 2010, 15:55

ja nie pale juz prawie 5 lat, rzuciłam jak tylko dowiedziałam się , że jestem w ciąży :ico_haha_01: na poczatku cieżko było, ale dałam rade, i tak jak pisze Mal zajmij czymś wolny czas-to pomaga :)
POWODZENIA !!!!!!!!!!!!!!

cyn_inspiration
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2236
Rejestracja: 07 gru 2009, 16:28

06 maja 2010, 16:10

Sejana gratuluję poważnej mądrej decyzji! powodzenia Ci zyczę, a jeśli było by Ci strasznie trudno, zawsze mozesz poradzić się lekarza napewno Ci poradzi. Ja kiedyś pomagalam sobie lekiem tabex się nazywa, ale to tylko lekarz moze przepisać. I zuca się stopniowo z dnia na dzien. Zyczę jeszcze raz powidzenia : &&&&&&&&&&&&&&&&&& zaciśnięte:) :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-05-06, 16:10 ]
CMonikA, mal już nie pali nie musi hihihi :)

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

06 maja 2010, 16:58

Ja też trzymam kciuki bo sama kiedyś paliłam i wiem co to znaczy. Szkoda tylko, że twój partner pali bo wiadomo, że będzie ci ciężko w jego obecności ... Może poproś żeby nie palił przy tobie tylko w ubikacji czy na tarasie :ico_noniewiem:

Może warto zainwestować w plastry lub tabletki pomagające zwalczyć pokusę sięgnięcia po papierosa ?

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

06 maja 2010, 17:09

NowaSejana, :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: i jha zaciskam kciuki za Twoje rzucanie :-)

mi najbardziej pomagało noszenie ze sobą małej butelki z wodą i popijałam sobie małymi łyczkami, jak mnie nachodziła ochota na fajkę...

dziś nie palę 2 lata, 4 miesiące i 4 dni :-D
ciągle jeszcze mam suwaczek na pulpicie :-)

trzymaj sie Kochana :-)

NowaSejana
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5095
Rejestracja: 05 sty 2010, 14:03

06 maja 2010, 17:17

mal, CMonikA, cyn_inspiration, kamizela, dzieki dziewczyny...
juz po 17.00 a ja daje rade....
przed chwilka zeby zajac lapki jadlam rzodkiewki :-D
Wlasnie sie zastanawialam czy mam rzucac stopniowo lub raz i na zawsze....
Ale sama wiem, ze jak mam fajki w domu to one nie beda lezec.. beda mnie kusic...

najwiekszy egzamin bedzie w weekend tzn juz od jutra jak P. bedzie palil.. ja tylko pozwalam w lazience palic... ale dam rade..

i moze on bedzie mniej palil jak nie bedzie mial towarzystwa...??

A w Waszym przypadku ile trwal ten najwiekszy kryzys?? kiedy najbardziej rwalo do palenia...

[ Dodano: 2010-05-06, 17:21 ]
ananke, wlasnie znajoma tez mi mowila, ze mam pic duzo wody...
trzymajcie kciuki, bo naprawde chce to rzucic...
chociaz znowu czuje jak wymiekam i najlepiej to czym predzej pobieglabym do sklepu po fajki... ehhhhh.....

Mam nadzieje, ze dogadam sie jakos z P. zeby mnie nie prosil zebym poszla z nim na fajke i zeby mi nie proponowal palenia... Mam nadzieje, ze zrozumie....

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość