zyczymy duzo zdróweczka i wytrwałości w leczeniu :) Nasza córcia tez już troszkę przeszla w swoim krociutkim zyciu, i na lekarzy juz nie moze patrzec
![n :(](./images/smilies/015.gif)
Miała zwichniete bioderko, cały maj przelezala w szpitalu na wyciagu, potem 2 miesiace od czerwca do sierpnia miala zagipsowane nozki i brzuszek, i do teraz nie moze jeszcze chodzic bo nosi szyne
![n :(](./images/smilies/015.gif)
pozdrawiam :)