Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

kochane mam pytanie do opiekunów kotków
dostaliśmy dzisiaj kotka,mamy go w domu,ma 1,5-2 miesiące,trzymany był w garażu
teraz mam pytania:

-czy trzeba go uczyc korzystania z kuwety,czy wystarczy postawić a on sam będzie się tam załatwiał?

-jak go oswoić?

-jak karmić-tylko mlekiem czy podawać też suchą karmę?

-kiedy go odrobaczyć i czym najlepiej?czy kupić u weterynarza i na co i czy zaszczepić?

-może go wykąpać,bo niezbyt ładnie pachnie co z obrożą na pchełki?

to chyba tyle
proszę o rady

[ Dodano: 2010-06-14, 14:45 ]
no i ma swoje miejsce do leżenia ale ciągle stamtąd ucieka pod stół,no i Hania go strasznie gania,a on biedny taki wystraszony niby Hania coś rozumie jak mówię,że ma go zostawić żeby sam pobiegał ale na długo to nie działa

Witam

Mam w domu 2 kotki, 2 miesięcznego i 2 letnia kotkę-jego mamę.

-czy trzeba go uczyc korzystania z kuwety,czy wystarczy postawić a on sam będzie się tam załatwiał?

-jak go oswoić?

-jak karmić-tylko mlekiem czy podawać też suchą karmę?

-kiedy go odrobaczyć i czym najlepiej?czy kupić u weterynarza i na co i czy zaszczepić?

-może go wykąpać,bo niezbyt ładnie pachnie co z obrożą na pchełki?

KUWETKA: wstawiasz gdzie ma być, wsadzasz kotka i pokazujesz, co ma tam robić tj. grzebiesz jego łapka w piaseczku lub co tam ma- zalapie na pewno jak nie za 1 razem to za kolejnym na pewno

OSWAJANIE: brać na ręce mimo oporów, głaskać i tak wokoło, oswoi sie na pewno

KARMIENIE: miłośnicy-fanatycy nakazali by Ci kupic mega droga karmę z 50% mięsa lub jeszcze droższa 90 %, ale ja napiszę tak, bo wiem, że na takie cacuszka nie ma się poporstu kasy zazwyczaj. Osobiście nie kupuję takiej typu Whiskas, Kitket itp tylko troszkę droższą za ok, 12 zł 750 g i maja ją w miseczce cały czas. Dodatkowo 2 x dziennie dostaja zwykle podroby, które kupisz w sklepie mięsnym za darmoche: swoim daje serce z bawołu, świni pokrojone na małe kawałki a starcza na ok. tydzien kosztuje kg 2, 50 zl u nas. Daję na zmianę wątróbkę- bo miesco to podstawa. No i nie mleko (od czasu do czasu) ale miska z wodą. Puszki od czasu do czasu jak nie mam nic innego ale rzadko.

ODROBACZANIE/OBROŻA: jak najbardziej już teraz. Idz do weta, on da tablet lub maśc do pyszczka, powtarzaj co ok. 3 miesiące jak wychodzi a jak nie to co 6 miesięcy koniecznie. Nie polecam oroży. Jak pójdziesz na odrobaczanie kup i weta kropelki na skóre-starczają na pchly i kleszcze na ok. 2 miesiące zależy jakie, skutecznie bardzo.

[ Dodano: 2010-06-14, 15:07 ]
KĄPIEL: nie poleca, bo to dla kota stres i może dostać zapalenia płuc i umrzeć.

Zamierzacie trzymac go w domu (polecam) czy raczej kot wolnowiążący dochodzący (odradzam). Ja swoje jak jesteśmy na polu wypuszczam i chodzą ale przy nas, jak do domu idziemy one z nami-nie ma opcji innej bo kochamy je jak czlonków rodziny.

No i oczywiście WYKASTRUJ/ WYSTERYLIZUJ to podstawa przyjmowanej egzystencji kota a człowiekiem, naprawdę. Wiem coś o tym i dlatego moja kotka (po urodzeniu miotu, podchowaniu go) momentalnie została poddana operacji, ma sie dobrze, dalej karmi synka ale babcią nie zostanę. Kocurka już niedługo wykastrujemy.

[ Dodano: 2010-06-14, 15:08 ]

no i ma swoje miejsce do leżenia ale ciągle stamtąd ucieka pod stół,no i Hania go strasznie gania,a on biedny taki wystraszony niby Hania coś rozumie jak mówię,że ma go zostawić żeby sam pobiegał ale na długo to nie działa

uwierz znudzi sie jej, moim już się nudzi a i kotek znajdzie sobie takie miejscy gdzie go niedopadanie Jeśli chodzi o miejsce spania, dajcie mu czas a znjadzie swoje ulubione.

[ Dodano: 2010-06-14, 15:17 ]
Teraz się pochwale:
Takie mielismy kociątka:

A teraz mamy koteczka z mamusią:



Kocham koty, pochwal się swoim

Małgorzatka dzięki za wyczerpujące informacje

co do karmienia to mamy karmę whiskas za darmo taką wyprawkę dostalismy (zamówiłam na necie) to na razie to dostanie i raczej widzę,że będzie dostawał domowe jedzonko

obroża skoro niepotrzebna to pogadam z mężem i pojedzie do weterynarza z kotkiem (bo mamy znajomego) i niech tam wszystko kupi co trzeba

kotka jak najbardziej będzie w domku z nami,opcji na dwór nie ma żeby latała po wiosce ewentualnie na smyczy wyjdzie

a sterylizacja ile kosztuje i kiedy ją wykonać???

no i kotka gdzieś się schowała i nie mogę jej znaleźć

[ Dodano: 2010-06-14, 15:21 ]
oto nasza kotka:

co do karmienia to mamy karmę whiskas za darmo taką wyprawkę dostalismy (zamówiłam na necie) to na razie to dostanie i raczej widzę,że będzie dostawał domowe jedzonko

Tez miałam, fana sprawa

Sterylizacja Tak więc to od tego czy kotek czy kotka. U nas kotka 130 zł, kotek 70 zł. Wpisz sobie w wyszukiwerake takie coś: miesiąc sterylizacji lub miesiąc darmowych steryliacji i wyświetlą sie linki z informacja które lecznice w kraju wg województw przeprowadzają darmowe (lub doplacaja 50 % sumy)steryliki/kastrację, u nas nie ma niestety i musiałam sama wyłożyć ale może u Was są warto spróbować.
Kiedy kotka przed pierwsza rujka ok. 4-5 miesiąca, kocurki ok. 6-7 miesiąca przed pierwszym obsikiwaniem.

[ Dodano: 2010-06-14, 15:28 ]

no i kotka gdzieś się schowała i nie mogę jej znaleźć

Szczeliny sprawdź, za łóżkiem, kaloryfer, szafki itp. lubią włazić.

Śliczny, uwielbiam te zwierzątka!

PS. Za wczasu kup materiałowa wycieraczkę ok 5-10 zł (drapak drogi i często nie korzystają i leży) i pokaż gdzie i jak ma drapac, coby mebli i tapicerki nie niszczył. Ewentualnie jak masz na to "luz" (ja mam i działa) pokazałam kawałek starego dywanu i tam sobie drapka ile chce i nie drapka mebelków.

mamy kocicę

a więc u weterynarza się dopyta czy może jest gdzieś darmowa sterylizacja a jak nie to się zapłaci

a teraz idę jej poszukać bo nie wiem gdzie jest

-czy trzeba go uczyc korzystania z kuwety,czy wystarczy postawić a on sam będzie się tam załatwiał?

moj T to uczył kota tak:
po kazdym jedzeniu/piciu wsadzał go do kuwety i tak dlugo nad nim sleczal az sie biedak załatwił
no i po paru razach załapał

-jak karmić-tylko mlekiem czy podawać też suchą karmę?

moj kot mleka nie wypije wiec nie wiem
wogole nie chciał nie lubił
a je karme sucha i mokrą no i miesko surowe z kurczaka czasami
tak jest nauczony wiec jak szynka lezy na stole to nawet na nia nie patrzy
ja kupowałam mu perfect fit bo kot wybredny jest
teraz je karme dla kastrata pomieszana z karmą na odkłaczanie
bo sie dławił okropnie swoimi kudełkami

kiedy go odrobaczyć i czym najlepiej?czy kupić u weterynarza i na co i czy zaszczepić?

odrobaczyc juz
jak nie był szczepiony tez juz
i ogolnie radze przebadac
moj miał swierzba w uchu jak go do wetrynarza zatargałam
wiec nie wiadomo co taki kociaczek moze miec

-może go wykąpać,bo niezbyt ładnie pachnie co z obrożą na pchełki?

koty sa czyste, wiec zapach zniknie
sam sie umyje
a co do obrozy nie polecam
sa kropelki ktore daje sie miedzy łopatki zeby sie nie wylizał
no i super na pchełki
moj był zapchlony
masakra ale wszystko zdechło

[ Dodano: 2010-06-17, 23:21 ]

no i ma swoje miejsce do leżenia ale ciągle stamtąd ucieka pod stół,

ja tez kupiłam kotu miejsce do spania a on do dzis na nie nie popatrzyl
sam sobie wybierze

no i jak Małgorzatka mowi
kastracja/ sterylizacja to podstawa

a więc tak:nasza kotka - Klara - załapała kuwetkę od razu zrobiłam jak Małgorzatka napisała,że łapką po piasku i od razu tam chodzi i się załatwia,ma w korytarzu żeby w domku nie było czuć zapachu

na miejscu swoim do spania śpi więc jest super

pchełek na razie nie ma,a szczepienie i odrobaczenie po niedzieli bo wtedy A będzie miał czas pojechać to weterynarza

moj T to uczył kota tak:
po kazdym jedzeniu/piciu wsadzał go do kuwety i tak dlugo nad nim sleczal az sie biedak załatwił
no i po paru razach załapał

biedaczek to T się nieźle za to wziął

a je karme sucha i mokrą no i miesko surowe z kurczaka czasami

dajesz mu surowe mięsko?ja tu raczej nie dam bo mi się rzuci może na jakieś kurczaczki u sąsiadki jak podrośnie

teraz je karme dla kastrata pomieszana z karmą na odkłaczanie
bo sie dławił okropnie swoimi kudełkami

to są takie specjalne karmy jak ja mało wiem

muszę ją oduczyc włażenia na stół w pokoju,mam nadzieję że się nauczy że tu nie wolno wchidzić

[ Dodano: 2010-06-18, 11:08 ]
a wtedy co mi uciekła to pół godziny ja szukałam aż się okazało że wlazła za meble w kuchni i musiałam odsuwać żeby wyszła tak ja Hania męczyłą,że nie chciała stamtąd wyjść

teraz taki z niej pieszczoszek tylko przed Hanią jeszcze zmyka

biedaczek to T się nieźle za to wziął

hehe wiesz jemu to nie przeszkadzało bo myslal ze T sie z nim bawi
ale T sie umeczyl

dajesz mu surowe mięsko?ja tu raczej nie dam bo mi się rzuci może na jakieś kurczaczki u sąsiadki jak podrośnie

moja sasiadka tez ma jakies kury
ale nigdy w zyciu moj kot sie nie rzucił na nie
watpie zeby to miało cos wspolnego z tym ze je kurczaka

to są takie specjalne karmy

to są karmy na wage
wazna jest karma na odkłaczanie
bo kot sie myje liżąc i czesto zjada kłaczki wiec pozniej gdzies mu to zalega
ty masz kotke wiec nie wiem czy sa jakies specjalne karmy dla wysterylizowanych kotow dla kastrata jest

mam nadzieję że się nauczy że tu nie wolno wchidzić

nauczy się na pewno

czyli kiedys będę musiała jej kupić karmę na kłaczki muszę to zapamiętać.

moja sasiadka tez ma jakies kury
ale nigdy w zyciu moj kot sie nie rzucił na nie
watpie zeby to miało cos wspolnego z tym ze je kurczaka

nie mam pojęcia czy ma to wpływ,tak sobie zażartowałam

w ogóle to nawet A się przekonał do kotka w domu bo on jednak nie jest za zwierzakami w domu uważa że miejsce zwierząt jest na dworze...ja w domu zawsze miałam jakiegoś zwierzaka,a że Hania się upominała już o kotka jak u cioci zobaczyła to juz została w domu bo jakby mi latała p o wiosce to bym nie dała Hani jej dotknąć

została w domu bo jakby mi latała p o wiosce to bym nie dała Hani jej dotknąć

ja Ci powiem tak
ja trzymałam kota 1,5 roku w zamknieciu w bloku
wyłaził zadko
i powiem z czystym sumieniem, ze to wariaci tylko takie rzeczy robią
mi się to wydawało normalne, ale kot był jak obłąkany
szalał dosłownie jak wariat
pozniej przeprowadzislismy sie do domu i biedaczek jak wyszedł myslalam ze zawału dostanie, bał sie jak trawa sie ruszała nawet
ja tez sie bałam o niego bo on jak dzikus nie umial sie odnalesc, do tego przy drodze mieszkamy
ale z czasem zaczal chodzic, teraz juz łazi juz nie wiem gdzie nawet, na noc zazwyczaj nie wraca
taka natura kotow - w dzien spi w nocy łazi
mimo wszystko nie boje sie o Zuzie, bo jest zadbany, nie ma zadnych lokatorow
teraz wiem, ze to nieludzkie trzymac kota w domu na siłe