Dodalam to na pilnym, bo chcialam, zeby jak najwiecej z Was przeczytalo ten artykul
Internauci opuszczają najpopularniejszy serwis społecznościowy w Polsce. Protestują przeciwko nowemu regulaminowi, który daje Naszej-klasie prawo do wszystkich zdjęć, informacji i wpisów
Nasza-klasa, najpopularniejszy w Polsce serwis społecznościowy, który przyciągnął ok. 14 mln internautów, zmienił w tym tygodniu nazwę na Nk.pl. I kazał użytkownikom zaakceptować nowy regulamin - kto tego nie zrobi, wciągu 30 dni straci konto.
Użytkownicy się buntują. Arkadiusz (Warszawa): "W całym moim życiu internetowym usunąłem konta w2-3 serwisach. Dziś ten zaszczyt kopnął nk.pl". Przemysław (Poznań) na Naszej-klasie zostawił znajomym informację, że będzie już tylko na Facebooku. Patrycja z konta na Naszej-klasie usunęła nazwisko. Ktoś na forum pisze: "konta nie usunąłem, ale usunąłem 99 proc. zdjęć".
Ile osób nie chce nowych zasad? - Obecnie odsetek osób, które nie zaakceptowały nowych regulacji, jest niższy niż 1 proc. - mówi Joanna Gajewska, rzecznik serwisu. Można szacować, że nie więcej niż 140 tys.
Internautów zirytowało zmuszanie ich do udzielenia zgody spółce na nieodpłatne przetwarzanie danych, w tym wizerunku. M.in. w "celach reklamowych spółki i jej kontrahentów, w ramach serwisu lub poza serwisem". I licencji na praktycznie wszystko, co opublikowali w serwisie.
"Bezczelność. Administratorzy domagają się praw do naszych prywatnych fotografii, które umieściliśmy w portalu" - pisze do "Gazety" Zbigniew zGdańska. - Nasza-klasa uzyskuje prawa do wszystkiego, co użytkownik zamieszcza w swoim profilu, i może to wykorzystywać w dowolnych celach, łącznie z reklamami, wydawaniem albumów, gadżetów itd. - potwierdza radca prawny Mateusz Trojanowski zMeritum Kancelarii Radców Prawnych Ejtminowicz Skibicki Trojanowski i Partnerzy w Gdyni.
-Użytkownik nie mógłby być pewien, że jego wizerunek i jakiś ciekawy wpis nie znajdzie się np. na kubku Naszej-klasy sprzedawanym w supermarkecie - dodaje.
Co spółka na zarzuty? -Niektóre zapisy prawnie brzmią, niestety, drakońsko -przyznaje Gajewska. Podkreśla, że spółka zmian nie ukrywa, jak "niektóre podmioty w gąszczu innych zapisów". Ale wprowadza je nie po to, by pokazywać np. zdjęcia na billboardach. - Właśnie rozpoczęliśmy testowanie gier, w których wyświetlanie innym użytkownikom podobizny współgraczy jest elementem usługi. Do tego potrzebna jest jednak zgoda na przetwarzanie wizerunku -tłumaczy Gajewska.
Co ciekawe, ludzie, protestując przeciwko zmianom wNaszej-klasie, chwalą sobie Facebooka, który święty nie jest - serwis też przyznaje sobie prawo do korzystania ze wszystkiego, co użytkownik opublikuje, i to na całym świecie.
W kwietniu niemiecki rząd odradzał internautom korzystanie z Facebooka, twierdząc, że serwis narusza przepisy o danych osobowych.
Wojciech Wiewiórowski, powołany wczoraj przez Sejm na nowego Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, podkreślał, że zajmie się ochroną danych osobowych w serwisach społecznościowych.
Zmian w regulaminie Nk.pl komentować nie chciał. Bo ich nie widział. -Dla wielu osób konto np. w Naszej-klasie i znajomości stały się częścią życia. W tej sytuacji każda zmiana zasad jest na granicy działania nie fair -mówi jednak. Protesty go cieszą. -To otwiera ludziom oczy, dostrzegają, na co się zgadzają, zaczynają pytać - dodaje.
Źródło: Gazeta Wyborcza
ja osobiscie zaczynam wykasowywac zdjecia z portalu, bo nie chce zeby znalazly sie na jakims plakacie... Zostawie tylko kilka...