Ja nie moga narzekać na swoja rodzinkę, szczególnie odkad okazało się, ze jestem w ciąży. Mama, jak to mama, zawsze jest za mną, czasem nawet jak nie mam racji to ona stoi za mną murem-wkurza to strasznie A. ale cóż. Najgorsze jest tylko to, że jest za bardzo przewrazliwiona i za dużo sie wtraca do mojego małżeństwa, i choć proszę ją zeby pozwoliła mi samej załatwić swoje małzeńskie sprawy, czasem przesadza!A potem w takich sytuacjach zaczynają sie większe konflikty z mężem. Ale tak to bywa jak sie mieszka z mamą w jednym domu (są plusy i minusy ;)) A teściowie...oni sie do niczego nie wtracają, chcą o wszystkim wiedzieć, byle nie o problemach, szczególnie jak ich synek, jakis numer mi wywinie. Poza tym możemy liczyć na nich w prawie kazdej sytuacji, o ile zostaną odpowiednio wczesnie poinformowani
Moje rodzeństwo jest kochane, zawsze pomocni i otwarci :) na pewno dlatego że jestem najmłodszą siostrzyczką :)