No to ja jednak dobra wrozka jestem. Od poczatku dziewuszke obstawialam
GRATULACJE KASIENKO :ico_buziaczki_big: :ico_prezent:
Martucha ty masz rzeczywiscie szczescie z tymi scanami. Ja tez milam sporo scanow, ale do PL na nie jezdzilam, bo w UK tylko 2 i 0 szans na wiecej.
Kasi.k miala skurcze o 6 razno, a napisala mi sms'ka, ze urodzila o 20.20. Wiecie dlaczego ja tak meczyli? bo w UK nie ma czegos takiego jak planowana cesarka. Gdyby czesciej scan robili, a przynajmniej kilka dni przed terminem, to dziewczyny tam by sie tak nie meczyly przy porodzie. Przed cesarka nie mozna jesc ani pic 8 godzin i jak juz widza, ze cos jest nie tak i trzeba bedzie ciac, to odczekuja te 8 godz, a dziewczyny cierpia. Potem takie sytuacje jak np.
Delfina miala wychodza. Maja piekne szpitale, doskonale wyposazenie, ale z fachowcami krucho.
[ Dodano: 2007-04-30, 11:57 ]
Kasia malego byczka urodzila, a ja wlasnie zakupilam nowe "M jak mama" i tam o byczkach pisza, ze przychodza na swiat z przeswiadczeniem, ze beda je w zyciu spotykac same przyjemnosci. to male wygodnisie, ktore nie lubia sie przemeczac

Mala Victoria juz przed porodem pokazala jaki z niej leniuszek

nie dosc, ze po terminie to jeszcze cc
