Nos miałam nie spokojna jakos sie wierciłam i jeszcze troszke brzuszek pobolewał w dole sama nie wiem
A tak to w domku dzisiaj siedze nigdzie nie wychodze poleze i odpoczne
dzien doberek w ten niedobry dzien....
pogoda dzisiaj u mnie okropna. szaro buro, wieje i pada wiec nawet sie z domu nie ruszam, cale szczescie ze do szkoly jechac nie musze
wstalam o 9, tak jak ty Madziu mialam niespokojna noc, wiercilam sie caly czas no i znowu obudzilam sie rano z placzem... znowu snily mi sie jakies glupoty z Rafalem w roli glownej
nie wiem co by dzisiaj robic fajnego przez ten caly dzien. myslalam ze posegreguje sobie jeszcze rzeczy malej na te najmniejsze ktore bedzie nosic zaraz po urodzeniu i na te wieksze ktore przydaja sie dopiero potem mam jeszcze dwie opcje do wyboru: uczyc sie gramatyki niemieckiego albo posegregowac sobie moje przepisiki kulinarne, albo jeszcze upiec ciasto z jablkami bo juz dlugo za mna chodzi 
slonce wyszlo ale to pewnie na 2 minuty
buziaki
pogoda dzisiaj u mnie okropna. szaro buro, wieje i pada wiec nawet sie z domu nie ruszam, cale szczescie ze do szkoly jechac nie musze
wstalam o 9, tak jak ty Madziu mialam niespokojna noc, wiercilam sie caly czas no i znowu obudzilam sie rano z placzem... znowu snily mi sie jakies glupoty z Rafalem w roli glownej
nie wiem co by dzisiaj robic fajnego przez ten caly dzien. myslalam ze posegreguje sobie jeszcze rzeczy malej na te najmniejsze ktore bedzie nosic zaraz po urodzeniu i na te wieksze ktore przydaja sie dopiero potem
mam jeszcze dwie opcje do wyboru: uczyc sie gramatyki niemieckiego albo posegregowac sobie moje przepisiki kulinarne, albo jeszcze upiec ciasto z jablkami bo juz dlugo za mna chodzi
slonce wyszlo ale to pewnie na 2 minuty
buziaki
dzieńdoberek
A ja już w pracy. Wszamałam sobie pysznego ciepłego rogala z powidłami śliwkowymi i kakao do tego...mniam.
Wczoraj poprasowałam wreszcie ubranka. No to coraz bliżej do finishu hehe...
Mój Tomuś powrócił do dwnej kondycji i od wczorajszego wieczorka znów chasa jak zwykle. Widocznie ostatnio był przemęczony i musiał odpocząć.Ale ja tam wolę jak mi bryka w brzuszku, przynajmniej wiem że tam jest i wszystko ok.
A ja już w pracy. Wszamałam sobie pysznego ciepłego rogala z powidłami śliwkowymi i kakao do tego...mniam.
Wczoraj poprasowałam wreszcie ubranka. No to coraz bliżej do finishu hehe...
Mój Tomuś powrócił do dwnej kondycji i od wczorajszego wieczorka znów chasa jak zwykle. Widocznie ostatnio był przemęczony i musiał odpocząć.Ale ja tam wolę jak mi bryka w brzuszku, przynajmniej wiem że tam jest i wszystko ok.
cześć dziewczyny
Kamilko gratuluję ci szefa
pozazdrościć
Madziu cieszę się że wizyta wypadła pomyślnie, kilogramami się nie przejmuj bo mnie nie przegonisz, a co do wcześniejszego porodu, to ja bym sięwczale nie pogniewała gdybym urodziła zgosnie z pierwszym terminem czyli 11 czerwca a nie gdzieś tam pod koniec miesiąca. o juz mnie troszkę "męczy" ta ciąża
Frydza witaj spowrotem czekam na zdjęcia i relację z wyjazdu
a Ja spałam dziś całkiem nieźle, nawet mi ta kość ogonowa tak dziś nie dokuczała, za to czuje ją teraz jak przed kompem siedzę
niestety.
a tak poza tym to wczoraj złapałam jakąś deprechę i trzyma mnie do dziś, może to ta pogoda???
Kamilko gratuluję ci szefa
pozazdrościć
Madziu cieszę się że wizyta wypadła pomyślnie, kilogramami się nie przejmuj bo mnie nie przegonisz, a co do wcześniejszego porodu, to ja bym sięwczale nie pogniewała gdybym urodziła zgosnie z pierwszym terminem czyli 11 czerwca a nie gdzieś tam pod koniec miesiąca. o juz mnie troszkę "męczy" ta ciąża
Frydza witaj spowrotem czekam na zdjęcia i relację z wyjazdu
a Ja spałam dziś całkiem nieźle, nawet mi ta kość ogonowa tak dziś nie dokuczała, za to czuje ją teraz jak przed kompem siedzę
niestety.
a tak poza tym to wczoraj złapałam jakąś deprechę i trzyma mnie do dziś, może to ta pogoda???
zaraz sobie zrobie Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość