Frydza, gratuluję 33 tygodnia i wpraszam się na imprezkę  
 
 
Ja jak ostatnio byłam na pobraniu krwi to jeszcze mi się jakiś wstrętny babsztyl w kolejkę wpierniczył! Nie miałam siły żeby wlaczyć o swoje. Faktycznie dobrze, że to już końcówka. Na mnie niektóre babcie patrzą jak małolatę, która wpadła  

  Zwłaszcza teraz, jak mi paluszki spuchły tak, że nie mogę nosić obrączki.Wrrrrrr 
