Cześć Frydza ja to już dawno stwierdziłam że teraz kobieta nie ma już przywilejów typu przepuszczenie bez kolejki, czy ustąpienie miejsca w autobusie. A jeszcze się na nią krzywo popatrzą jak sobie usiądzie na wolnym miejscu. Dobrze że już jesteśmy na końcówce
Frydza, gratuluję 33 tygodnia i wpraszam się na imprezkę
Ja jak ostatnio byłam na pobraniu krwi to jeszcze mi się jakiś wstrętny babsztyl w kolejkę wpierniczył! Nie miałam siły żeby wlaczyć o swoje. Faktycznie dobrze, że to już końcówka. Na mnie niektóre babcie patrzą jak małolatę, która wpadła Zwłaszcza teraz, jak mi paluszki spuchły tak, że nie mogę nosić obrączki.Wrrrrrr
Ja też nie noszę już obrączki, jeszcze niedawno raz od czasu założyłam ale koleżanka ze szkoły rodzenia nie dała rady sciągnąć obrączki i jedynym wyjściem było udać się do złotnika żeby ją przeciąć. Szkodaby mi było mojego złotego krążka
Frydza podobno skurczy porodowych nie da się pomylić z żadnymi innymi. Ja to się bardziej boję że nie zauważe że mi wody odeszły, bo przecież mogą odejść nawet podczas siusiania niezauważenie