Śpicie??
J już umyta i leżę w łóżeczku. Muszę odespać ostatnią noc. No ale kilka słów po wizycie i gina. Tomuś na razie się nie szykuje do wyjścia. Szyjka w porządku. Serduszko bije i wszystko na miejscu. Mały nie zmienił pozycji. Leży główką do dołu i cierpliwie czeka. Dziś nie robiliśmy pomiarów więc nic więcej nie wiem. Ale mam przyjść za dwa tygodnie to będziemy mieryć i już będzie można powiedzieć jak duży się urodzi. super, to następna wizyta bedzie ciekawsza.
Wypytałam się o różne rzeczy. Lucy pytałam o paciorkowca. Powiediał, że nie bada się każdej kobiety. Jak się ma paciorkowca to są objawy m.in. zmienione ph w pochwie. Zbadał mi PH i mam ok więc wykluczył tą cholerę.
Asiula to chyba Ty się zastanawiałaś czy maleństwo aby za bardzo się nie rusza? NIe może byc zbyt ruchliwe. Mamy się martwić jak mało sie rusza a nie odwrotnie. Konkretnie: jeśli przez 4 godziny nie czujemy ruchów to migiem do szpitala na KTG.
Ogólnie jak wody odejdą to do szpitala i jak skurcze częste i regularne i coraz dłuższe to zaczynamy poród.
Mówił, że 80% kobiet rodzi prd terminem, 10% w terminie i 10 po. No i to tak w skrócie. Za dwa tygodnie będę wiedzieć więcej.
Zrobiłam sobie przed chwilą fotkę no to wam wkleję. Matko jaka ja grubska. Ale widzę, że na twarzy straszna pyza się zrobiłam. A w ogóle przytyłam równiutko 10 kilo.