I Wy jesli Wisienko nie chcecie mieszkac to tzreba juz teraz mowic o tym zeby sie przyzwyczaili.W moim przypadku pomoglo

Zgodze się z Toba w 150%. Moja mama jest z natury bardzo nadopiekuńcza i lubi miec wszystko pod kontrolą. Troche jej przeszło jak wyjechałam do USA, ale odkad jestm w ciazy to znowu sie zaczelo. A najgorsze jest to, ze tłumaczenia jej nie przekonują, ona zawsze ma racje... Troche to denerwujące, ze ona sie wtraca do wszystkiego, a jak robie cos nie po jej mysli to jest wrecz zszokowana i musze sluchac jej "kazania". Kocham ja bardzo i nie chce jej zranic mowiac wprost "nie wtracaj sie" albo "to nie twoja sprawa"....Myślę ze to z reguly wina rodziców ze sie wtracają - ciężko sie pogodzić ze dziecko jest już dorosle
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość