Teraz to rzeczywiście nie zazdroszczę tym, które rodzą w Angli. Ale któraś pisała że jak się uprze to można zostać i trzy dni w szpitalu, więc może to zależy od rodzącej?
hym...może mi się wydaje, ale mam wrażenie że ta tendencja do wcześniejszego wychodzenia jest powoli wszędzie praktykowana. W szpitalu w którym mam zamiar rodzić wychodzi się po dwu dniach, nawet po cesarce, oczywiście jeżeli jest wszystko ok!
Rybciu ja się tam nie dam Na pewno po 3h od porodu mnie ze szpitala nie wygonią, bo mój mąz by im dał popalić
A na serio, to moja połozna powiedziała, że 24h to mus.