Vitaj lilo
co do porodu, to pewnie, że się boje, chociaż to będzie już ...4
pierwsze dwa były wywoływane, przez oksytocynę bo było po terminie.trwały długo
z Marcelem poszło dużo, dużo szybciej i łatwiej, ale boleć bolało
mam nadzieję, że i teraz będzie szybko i łatwo.mamy naszą "etatową" położną , więc myślę, że i tym razem będzie wszystko ok. 
aty w którym szpitalu rodziłaś? bo ja na Narutowicza.
co do porodu, to pewnie, że się boje, chociaż to będzie już ...4
pierwsze dwa były wywoływane, przez oksytocynę bo było po terminie.trwały długo
z Marcelem poszło dużo, dużo szybciej i łatwiej, ale boleć bolało
mam nadzieję, że i teraz będzie szybko i łatwo.mamy naszą "etatową" położną
, więc myślę, że i tym razem będzie wszystko ok. aty w którym szpitalu rodziłaś? bo ja na Narutowicza.-
lilo
Viola pisze:aty w którym szpitalu rodziłaś? bo ja na Narutowicza
Ja też na Narutowicza. W sumie to mi było wszystko jedno, pojechałam tam gdzie był akurat dyżur. Przed porodem leżałam parę dni w szpitalu, też byłam po terminie, ale poród zaczął się po paru dniach sam.
Fajnie, że masz znajomą położną, bo mi np. brakowało przede wszystkim zainteresowania położnych moją osobą. Zaczęłam rodzić w nocy, położna mnie o 2,00 zbadała i po prostu poszła spać... Wstała o 6,00 znowu mnie zbadała, no i sobie poszła bo zmiana jej się skończyła. Kolejna położna podłączyła mnie 3 razy do KTG i tyle. Urodziłam o 11,00... Brakowało mi informacji jak postępuje poród, jakie mam rozwarcie, czyli ile to jeszcze potrwa...
Ogólnie miłe nie były...
Ale na szczęście wszystko poszło dobrze, dziecko zdrowe, żadnych komplikacji, więc w tej chwili wogóle nie ma to dla mnie znaczenia...
-
lilo
Pewnie, że myślałam. Ale na razie na myśleniu się kończy 
Dopiero od 2 mies. pracuję, a już naprawdę chciałam wrócić do pracy, pobyć między ludźmi.... Do tego nasza sytuacja finansowa na razie jest dla mnie skutecznym środkiem antykoncepcyjnym Pensje w Radomiu są jakie są dla przecietnego człowieka... A chciałabym trochę nasz domek odremontować... Na razie nie możemy tego pogodzić... Zobaczymy jak będzie... Daję sobie jeszcze 5 lat na ewentualną ciąże Bo z drugiej strony nie chciałabym żeby Piotruś był jedynakiem. Zawsze chciałam mieć trójkę Sama mam dwójkę rodzeństwa
No i oczywiście marzy mi sie córeczka
Dopiero od 2 mies. pracuję, a już naprawdę chciałam wrócić do pracy, pobyć między ludźmi.... Do tego nasza sytuacja finansowa na razie jest dla mnie skutecznym środkiem antykoncepcyjnym Pensje w Radomiu są jakie są dla przecietnego człowieka... A chciałabym trochę nasz domek odremontować... Na razie nie możemy tego pogodzić... Zobaczymy jak będzie... Daję sobie jeszcze 5 lat na ewentualną ciąże Bo z drugiej strony nie chciałabym żeby Piotruś był jedynakiem. Zawsze chciałam mieć trójkę Sama mam dwójkę rodzeństwa
No i oczywiście marzy mi sie córeczka
pewnie, że fajnie mieć rodzeństwo. ja mam jeszcze dwoje rodzeństwa, natomiast mój mąż jest jedynakiem i wcale nie jest z tego zadowolony 
Cieszymy się z tego, że nasze dzieci mają siebie . a co do różnicy wieku to uważam, że mała jest prawie idealna. u nas jest 2, 3 lata różnicy między dziećmi.Chłopcy wspaniale się dogadują.oczywiście są i kłótnie, ...ale ogólnie to bardzo są za sobą.
ja mam jeszcze dwoje rodzeństwa, natomiast mój mąż jest jedynakiem i wcale nie jest z tego zadowolony
Cieszymy się z tego, że nasze dzieci mają siebie
. a co do różnicy wieku to uważam, że mała jest prawie idealna. u nas jest 2, 3 lata różnicy między dziećmi.Chłopcy wspaniale się dogadują.oczywiście są i kłótnie, ...ale ogólnie to bardzo są za sobą. -
lilo
Co u nas? No ja właśnie zostałam moderatorem TT I jak na ironię ostatnio mam niewiele czasu na forum. Korzystam z niego głównie z pracy, a roboty nie brakuje w tym tygodniu...
A poza tym Piotruś zdrowy co mnie najbardziej cieszy. Bo jak jestem w pracy to bardzo o nim nie myślę, ale jak raz był chory to myślałam, że oszaleję w pracy, miałam ochotę co chwila dzwonić...
A Wy już zdecydowaliście się na imię???
I jak na ironię ostatnio mam niewiele czasu na forum. Korzystam z niego głównie z pracy, a roboty nie brakuje w tym tygodniu...
A poza tym Piotruś zdrowy co mnie najbardziej cieszy. Bo jak jestem w pracy to bardzo o nim nie myślę, ale jak raz był chory to myślałam, że oszaleję w pracy, miałam ochotę co chwila dzwonić...
A Wy już zdecydowaliście się na imię???
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość