Lady ja tylko ak napisalam o tych innych forach bo naprawde u nas tak cicho
A z Shila mysle ze duzo lepiej, codziennie bierze dwa zastrzyki,nie ma juz takich duzych uplawow czyli polepsza sie, dzisiaj po 6 ja wypuscilam na dwor i slyszalam jak waariuje a jak wpuscilam ja do domu to tak jakby tajfun wpadl,cieszyla sie ,skakala ,zabierala do gryzienia wszystko co jej sie podobalo czyli zachowywala sie tak jak przed choroba,mam nadzieke ze tak juz zostanie
