Dzisiaj spokój chyba czary zadziałały, Kamil jest całkiem inny, nie płacze i nie marudzi nie krzyczy.
zapomniałam wczoraj wam napisać zaczoł się uśmiechać do mnie.
delicja, moja siostra musiała również podawać swojej malutkiej te mleko, jest ono bardzo drogie, więc masz wydatek, ale dzidzia ważniejsza.
kasi.k, Ja również z nerwów nie wytrzymałam i tez do małego powiedziałam takie okropne słowa i pózniej tego z całego mojego serduszka żałowałam i również się poryczałam
IM, Mój kamilek równiez sie osikiwał, i zmieniłam pampersy z 2 na 3 i teraz już jest Ok, ciuszki suche, a wtedy prawie po kazdym wyciągnięciu z wyrka był mokry i ciągle myslałam że źle zapinam pampersa, a one były poprostu już za małe.
Dzisiaj się opalałam i dostałam od słońca uczulenia na dekoldzie i na rękach ( takie małe chrostki i jeszcze czerwone )coś okropnego. Zawsze lubiłam słoneczko a od dzisiaj będe go unikać . znalazłam maść , ale nie wiem czy moge sia posmarowć bo nie mam ulotki, a karmie piersią, jutro musze iść do lekarza, teraz to juz całe ciało mnie swendzi
katrin, współczuje Ci takiej teściowej