ej zartujecie z tymi teletubisiami co? powiedzcie ze to zart bo padne...

teraz to ja sie martwie, zeby jak sie zacznie, to do tego najblizszego zdazyla. dziecko sie na swiat nie wybiera, maz w sobote o 5 rano wyjezdza, sama bede, a porod zwykle sie w nocy zaczyna. chyba nawet bede musiala sie sama wywyiezc do szpitala, bo podobno karetki nie mozna do porodu wzywac....jasnie pani a nie mozesz rodzic w krakowie???? ty jestes dzielna i twarda babka i jestem pewna ze dasz rade.... tylko pamietaj zeby mamie wstydu nie robic hihi
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość