Awatar użytkownika
ruda
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 311
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:50

Co można?

09 mar 2007, 09:51

Gdy urodziłąm pierwsze dziecko w sumie przez dwa miesiace jadłam tylko kurczaka lub indyka gotowanego, marchewkę tuszoną, gałeczki lub klopsiki ale tylko z mięsa inyczego.
Zupa - rosół, ryżowa lub krupniczek. Potem doszło burakowa i buraczki do obiadu i ogórek kiszony...
odstęp od diety przypłacałam rozdziarającym płaczem córeczki.
Nawet pieczywa nie jadłam świeżego tylko z dnia poprzedniego, o słodyczach nie wspomnę...
z owoców tylko banany i czasem jabłko ale podobno wydzielają sok który fermentuje i może robić się wino co powduje kolki...
a napoje - cóż sok z czarnej porzeczki i aronii rozczieńczany wodą...

A jak wasze wspomnienia - może dziewczyny które rodza poraz pierwszy skorzystają z naszych rad

Awatar użytkownika
dorek
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 235
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:44

09 mar 2007, 10:19

Ja mimo ze mam cztery dziecka to tak naprawde ( do dzis) to pojadała Ela i co do diety karmiącej mamy to powiem tak: Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna.
Nie polecam w pierwszym miesiącu fasolowej i bigosu czy cytrusów i truskawek, ale wszystkiego trzeba spróbować w rozsądnych ilościach i wzbogacać diete swoją i malucha. Przeciez po ciąży nasz organizm jest "objedzony" przez malutka i pokarm też musi miec swoją wartość, ze nie można stosować monotonnej diety.
Moja rada jest taka rozsądek i umiar

Awatar użytkownika
ruda
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 311
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:50

09 mar 2007, 10:26

taaaa przy drugim już tez mądrzejsza będę - dlatego otworzyłam taki temat, żeby każda wiedziała co można, co nie, jak wprowadzać, na co zwracać uwagę, a co będzie normą...
Mi po takiej diecie (zero mleka, jogurtów) "poleciały" zęby. Tak więc dodam jeść przetwory mleczne - oczywiscie ostrożnie i obserwować maluszka lub przynajmniej brać wapno w tabletkach.

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

12 mar 2007, 13:26

http://www.tik-tak.pl/forum_dla_rodzico ... 8f06dce458

tu macie podobny temat:)
jedzenie mamy karmiącej to po prostu rozpacz. a lekarze wale nie pomagają! jak Mat miał na początku kolki to pierwsze słowa były zawsze-widocznie zjadła pani coś co mu zaszkodziło!! eh wpędzają tylko w poczucie winy. każą jeść urozmaicone rzeczy ale 3/4 zabraniają. gdzie tu logika??

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

15 mar 2007, 00:24

Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna.
swieta prawda ,kazdy posilek ma cos co potrzebne jest organizmowi ,i o to chodzi by proporcje zachowac rozsadnie .......mi tez przy Zuzi mowiono ze ma alergie .... (ciekawe jak na wizus mozna to widziec ) ale ja matka doswiadczona jestem :ico_oczko: a na sucha skore byl potrzeny oilatum a nie dieta a raczej rezygnacja np z nabialu

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

18 mar 2007, 11:13

ja nie jem juz zadnych slodyczy,nic nie slodze,ograniczam sol,nie pije czarnej herb ani kawy...ale to raczej dla mojego zdrowia. czekam na wiosne i lato,na swieze warzywka i owoce z dzialeczki.wtedy cos sie w diecie ruszy.bo na razie nie ryzykuje.choc Mat ostatnio jakos nie panikowal. ale ryzykowac nie chce. nabial jem,banany,jablka,chleb razowy i dyniowy(ograniczam pszenny).pije zielona,czerwona i biala herb,koperek i owocowe herb...ogolnie nie tak zle...tylko chyba morfologie musze sobie zrobic bo jakas senna jestem.ale odkad nie jem slodyczy to i apetyt mi zmalal! a moglam jesc praktycznie non stop! ciagle bylam glodna..

Awatar użytkownika
mk22
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 392
Rejestracja: 10 mar 2007, 11:48

28 kwie 2007, 21:27

hej
ja jak karmiłam powiedził mi lekarz, żeby probować wszytkiego..Oczywiscie nie miał na mysli chamburgerów ale poweidził że nawet mogę winka lub hehe jedną banie wodeczki ale zaraz po karmieniui:)
sprawdziło się tylko jak za dużo czekolady zjadałam raz to miał kolkę

CMonikA
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5781
Rejestracja: 11 mar 2007, 12:51

29 kwie 2007, 14:52

ja jadlam prawie wszystko oprocz fast foodow :) no i nie moglam pic gazowanego, bo mala miala straszne kolki :(
Obrazek

Awatar użytkownika
lulu
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 106
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:25

09 maja 2007, 22:07

A ja podobnie jak ruda, prawie NIC. Dobrze, że nie zrezygnowałam z nabiału. :ico_haha_01: Teraz strasznie zaczęły mi wypadać włosy(biorę Prenatal). Ale do tej pory, choć Adzie zaczął się 4 miesiąc, muszę uważać na to co jem. Ostatnio zjadłam smażonego fileta z kurczaka, ale i tak ja bolał brzuszek. :cry:
Jakaś delikatniusia ta moja córunia. :ico_oczko:

Awatar użytkownika
lulu
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 106
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:25

10 maja 2007, 09:51

Ciekawe kiedy to minie - już nie mogę się doczekać :ico_haha_01:

Wróć do „Kuchnia - ulubione miejsce w domu ;-)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość