Wisienko to wspaniale wszystkie ubranka będą pasowac no i najważniejsze dzidzia zdrowa.
Dziewczyny co wy opowiadacie o byciu znudzonym, ja się nie wyrabiam z zaplanowymi rzeczami na dzień. A od 10 maja siedze w domku.
Naszczęście dzisiaj jest słonko, ale jedyne 10st. Zobaczymy jak dzionek się rozwinie.
Jeżeli chodzi o czerwone mięcho to prawda, ma dużo żelaza, ale aby nasz organizm mógł przyswoić wogóle to żelazo trzeba jeść z czymś co ma dużo witaminy C, a takim czymś jest papryka świerza. Inaczej to może 1/100 tego żelaza organizm przyswaja.
Trzeba wiedzieć co z czym mieszać, aby dostać największy efekt. A ja jak powiedziałam, nie jem mięsa czerwonego ze względu na mojego męża i jakoś wyniki są rewelacyjne. Bradzo się cieszę.

A najwięcej żelaza zawiera szpinak. Wiem to bo moja ciocia cukrzyk, miała anemie i groziło jej, że niepozwolono by jej wrócić do pracy, jak by jej wyniki nie zmieniyby się w ciągu 3 tygodni. A i surowa wątróbka, ale tego nam nie wolno, surowe jest zabronione dla ciężarnych.
Martuunia no i jak zlot czarownic?? Macie coś nowego??