an.w, ja nie zgodzialam sie na lapisowanie zabkow wole je leczyc , zabki lapisowane kiedy zaczynaja sie psuc robia sie czarne .
moja Ola wcale sie nie boi naszej dentystki i bylismy juz na kilku wizytach ma zrobione jedynki , w czorce ma jeszcze lekarstwo i widac malom zmiane w piatce ,ale mamy jeszcze poczekac troszke z tym ,
an.w pisze:jak udało sie ja przekonać o tym, aby współpracowała
ja chodzialm z nia tak jak to moja doktorowa muwi na wizyty zapoznawcze , najpierw poszla ze mna , ja mialam kontrole , wiec niczego sie nie bala , potem ona usiadla na fotel , miala przejarzdzke z czego bardzo sie cieszyla , mogla poogladac narzedzie i nawet dostala to male lustereczko do reki , i tak zleciala pierwsza wizyta , na drugiej byla z bratem i on mial robiny zabek i sie przydladala , i dopiero na 3 wizycie posadzilismy ja na fotel i otworzyla z checia buzie , nasza doktorowa wyjasnia sawsze dziecku co bedzie teraz robila i najpierw jej pokazywala na sucho i mowila ze teraz uslyszy taki dzwiek i ona ja posmyra w zabek i wygoni robaka .
tak to u mnie wyglada i chcialam dodac ze nie myślcie ze ja chodze do jakiegos prywatnego gabinetu i daje kupe kasy , nie ... chodze do gabinetu prywatnego ktory ma podpisana umowe z kasa chorych i za leczenie zebow dzieci zgodnie z prawem nie place .
naprawde duzo zalerzy od podejscia lekarza