mnie bardzo denerwuje to że mój Przemek jest bardzo nerwowy tzn... niepotrzebnie sie denerwuje głupotami typu
jakaś baba wtargnie mu na ulicę, przejazd kolejowy mu sie zamknie, albo jak coś robi a mu nie wychodzi... albo nie umie założyć naszemu psu dławika bo jest przeciagany przez końcówkę a on nie wie przez którą... albo jak płyty w dvd sie zacinają...
za to jest baaaardzo cierpliwy jeśli chodzi o rozmowe ze mną... np ja jestem troszke histeryczką, jak sie zdenerwuje to krzycze a on zaciska zęby, bardzo trudno go z równowagi wyprowadzic, udało mi sie to tylko 4 razy w ciagu 8 lat
i to w bardzo waznych sprawach sie kłóciliśmy wtedy
dzieki temu prawie wcale sie nie kłócimy, bo on jest stanowczy bardzo ale spokojny, a ja tak palne co mi ślina na jezyk przyniesie a jak przemyśle to dochodze do wniosku ze on jednak ma racje...