Ivon to tak jak u mnie w tym roku zmarl dziadek od strony mamy i tez poczulam ulge ze juz go nie ma, ale to juz bardzo dluga, zawila historia....po prostu jest tak ze z rodzina faktycznie tylko na zdjeciu sie dobrze wychodzi..dobrze ze rodzinka od strony mojego taty jest taka fajna i zrzyta...
ja tez umiem duzo rzeczy upichcic , ale nawet to lubie...tylko musze miec wene a upichce wszystko...

ja na razie zrobie tylko studia licencjackie, a co do podyplomowych to jeszcze sie zobaczy...
