padam... tak mnie głowa boli.. pewnie od tej bieganiny i zaąłtwainia wszystkich wpisów... ale chociaz jutro juz nie musze jechac na Uczelnie :)
JUlka przy meblach tez zaczyna chodzic.. ale my mamy wysoko, wiec lepej jej wychodzi przy naszym łozku albo przy jej łóżeckzu :) ale co do samodzielnego chodzenia to jej ejszcze brakuje
ostatnio zaczeła bardziej gaworzyc.. mowi :DADI, DADA, TATA
, BABA, KOKO, KAKA,JEE.. i inne te pokrewne.. obecnie wszytko jest KOKO... uwielbia te sylaby.. a swiadomie to chyba tylko mowi JEE jak sie czym zafascynuje i BA jak cos upadnie...
Iwonko nasze maluszki to chyba faktycznie do siebie podobne... co robisz z tymi krostkami? same tak zostawiasz czy czym smarujesz? Ja na buzi to smaruje taka mascia co mi dermatolog dała... bo to raczej uczulenie od słońca.. schodzi ładnie. A na ciele, to pewnie potówki.. nic z tym narazie nie robie.