barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

09 cze 2007, 21:14

no u mnie przez ten szpital to przynajmniej odebrałam ze sklepu pościel do łóżeczka, wózek i zniosłam ubranka dla dzidziusia, na szczęście były tak super zapakowane, że nawet nie muszę ich odświeżać, bo jak otworzyłam to ładny zapach, a i poprasowane porządnie były (myślalam że czeka mnie góra prania i prasowania a tu niespodzianka)
zaraz wam się pochwalę pościelą i wozeczkiem

[ Dodano: 2007-06-09, 21:23 ]
pościel:
Obrazek
jeszcze tylko trzeba będzie podnieść dno łóżeczka w górę

zaraz wkleję wózek - na razie założona spacerówka, żeby Wiki mogła sobie pojeździć, ale na szczęście zmiana spacerówki na gondolę zajmuje kilkanaście sekund

[ Dodano: 2007-06-09, 21:33 ]
Obrazek

[ Dodano: 2007-06-09, 21:37 ]
chyba wszystkie już odpoczywacie, a ja nadganiam zaległości wakacyjne w czytaniu i całkiem nieźle mi idzie
ale się opisałyście, a jakie pyszności tam się pojawiały, aż slinka cieknie
dobrej nocki wszystkim śpioszkom

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

09 cze 2007, 21:50

Basiu śliczna pościel i wózeczek... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
u mnie juz chłopcy śpią więc mam wolną chwilę...własnie całkiem niedawno u mnie porządnie lunęło...wreszcie będzie można normalnie spać....bo w dzień był skwar i duchota.

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

09 cze 2007, 21:54

no ja tu przy kompie mam prawdziwą patelnie i gdyby nie ogromny wiatrak, jaki tu działa, to nie byłoby szans na siedzienie na poddaszu przy komputerze

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

09 cze 2007, 22:03

oglądałam prognozę pogody na najbliższe dni i np. u mnie w centrum żadnych opadów. temperatry w okolicach 30 stopni....chyba tez muszę sie zaopatrzyć w wiatraczek...
Basiu a czy macie już wybrane imię dla synka? i jak Viki zniosła twoją nieobecność jak byłaś w szpitalu? Pytam, bo mój Marcel jak narazie jest bardzo związany ze mną i nie wiem jak zniesie te 3 doby rozłąki...jeszcze mam trochę czasu i muszę go jakoś przygotować do tej nowej sytuacji...

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

09 cze 2007, 22:13

ja wyjechałam jak już mała spała w środę, w czwartek było na szczęście Boże Ciało i była w domu cała rodzinka, ale i tak mała ich zmusiła do odwiedzin u mnie w szpitalu (trochę się bała wbitego wenflonu), a w piątek po południu już wyszłam (choć gwiazda chciała przyjechać rano, to ja jednak zadecydowałam, ze mają iść do parku i dużo się bawić, bo widok mamy ze stojaczkiem z kroplówką na pewno wywołałby wybuch płaczu, że mamusię na pewno boli)
ja też się trochę bałam, bo Wiki jest bardzo do mnie przywiązana, ale na szczęście bardzo dzielnie to zniosła
grunt to znaleźć dziecku zajęcie, żeby nie myslało cały czas o mamie, choć ja z nią też rozmawiałam przez telefon i pytałam co robi
ale mieliśmy też histerię, jak mój tata jej powiedział, że takim małym dzieciom nie wolno wchodzić do szpitala, bo teraz przez sepsę są zakazy dla maluchów (na szczęście wytłumaczyłam jej przez telefon, że co prawda wejsć na salę do mamy nie moze, ale mama do niej na korytarz na pewno wyjdzie)

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

09 cze 2007, 22:23

U mnie najgorsze jest zasypianie Marcela. Dosyć długo go karmiłam piersią, bo prawie 2 lata i mały zasypiał w naszym łóżku a potem mąż go przenosił. teraz przy usypianiu kładę się koło niego a on rączkę przytula do mojej piersi i tak zasypia.trudno go tego oduczyć....

[ Dodano: 2007-06-09, 22:31 ]
Dziewczynki kolorowych snów wam życzę... :ico_papa: :ico_papa: :ico_papa: :ico_papa: do jutra

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

09 cze 2007, 22:47

no to rzeczywiście nie masz zbyt ciekawie
u mnie Wiki od początku miała swój pokój i karmiłam ja tam na fotelu przez 14 miesięcy
potem też chciała się usypiać tylko ze mną, ale po troszku wprowadzaliśmy zmiany przez czytanie książeczek lub opowiadanie bajek z tatusiem, babcia, dziadziusiem, tak więc teraz nie ma takiego problemu i często sama sobie wybiera teraz "ofiarę" do usypiania :ico_haha_01:
no zmykam, bo robi się coraz goręcej, a i godzina już składnia do położenia główki
dobrej nocki :ico_ciezarowka:

justyna30
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1112
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:52

09 cze 2007, 23:06

wrocilam
ptaszek troche poobijal sie ale odfrunol a ja bylam troche na plazy ale niedalosie wysiedziec tak goraco.
a teraz ide sie polozyc bo mam skurcze -chyba za duzo dzis ruchu.
To do jutra i kolorowych snow da wszystkich. :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
abegano
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1691
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:39

10 cze 2007, 09:59

hejka :ico_ciezarowka:
Nocke miałam dziś spokojną choć się na to nie zapowiadało bo wieczorem nie umiałam sobie znaleźć miejsca..... Natalia gniotła mnie przeraźliwie....... NIe wiem jak u was ale u mnie pogoda dała trochę wytchnienia. Słońce nie praży już tak jak wczoraj i schowało sie za chmurkami :ico_sorki: :ico_sorki: Dzięki temu wyskoczę na jakis spacerek może..... :-D

joanna1111
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3382
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:49

10 cze 2007, 09:59

O matko a ja dzis pierwsza :ico_szoking:
Basiu ladny wozek i poscielucha :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-06-10, 10:01 ]
Ja spalam dobrze nie liczac wyjsc do WC,ale to juz norma.Pogoda tez spoko.Slonce swieci ale w cieniu da sie wysiedziec teraz nie wiem jak popoludniu.A teraz wezme sie chyba za obiadek :ico_ciezarowka:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość