Jeśli chodzi o to czy bym pojechała na wakacje bez Zuzki-to zależy na jak długo...choć nie konieczie...jeśli miała by zostać z moją mamą-to nawet za 2 tygodnie by mogła zostać ( bo przeciez od września do końca czerwca była z nią weięcej czasu niż ze mną...ale umarła bym z tęsknoty-choć czasami mam ochotę wysłać ją na książyć
Ale jeśli mała miała by zostać z teściami...to nie wiem...chyba bym zrezygnowała...i już zrezygnowałam.Bo 14 i 15 chcialiśmy jechać z mężem na zlot...ale mojej mamy nie ma bo pojechała do ojca do Holandii a z teściami się boimy zostrawić małej...nie boimy się,że coś jej się stanie etc...ale chodzi o kilka nocy spanie,bo z piątku na sobote,z soboty na niedziele i z niedzieli na poniedziałek...Chociaż pewnie dali by sobie radę ją uspać...ale ja bym se później z nią nie dała rady...czasami po niedzieli u nich(z nami) nie daję sobie rady z nią w poniedziałek(bo w domu jestem sama) tak ją rozpieszczą i rozbawia...ale tam jest kto ja bawić-teściowie,ciotka męża,babcia męża i 3 rodzeństwa mężą,w tym chrzestna...
Ach...ale w 2 połowie lipca jedziemy na weekend do znajomych (wszyscy razem)...