boranna
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 57
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:10

wakacje bez mamy?

11 cze 2007, 11:30

Dziewczyny!
Chcę z moim Mężem wyjechać na wakacje w góry. Wojtek jest jeszcze zbyt mały, żeby nam towarzyszyć, więc mamy w planach zostawić go u babci. Na pewno teściowie zajmą się nim jak należy, ale cały czas gryzie mnie sumienie - czy taki szkrab może zostać bez mamy? Wszyscy mi powtarzają że to dobrze dla Niego, ja byłam w dzieciństwie całe tygodnie u mojej babci i teraz nawet tego nie pamiętam, a do rodziców jestem strasznie przywiązana. Ale mimo wszystko martwię się strasznie...
PS Wojuś ma 1 rok i miesiąc :-)

url=http://www.tik-tak.pl]Obrazek[/url]

Obrazek

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

11 cze 2007, 12:49

ja bym najpierw zostawiła go z nimi na noc, dwie żeby się oswoił i zobaczysz czy będzie płakał czy nie. w sumie to ja chyba matiego tak małego bym nie zostawiła. zreszta wakacje z taki dzieckiem są jak najbardziej możliwe byleby upałów nie było.może nie wiadomo jakich szczytów zdobywać nie będziecie, a po górach chodzić można:)

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

11 cze 2007, 20:31

Ja sobie nie wyobrażam zostawic małego na wakacje u dziadków, lub wysłac go z nimi gdzieś. Co prawda jest bardzo z nimi zżyty i zostawał na całe dnie u nich ale ja bym nie wytrzymała z tęsknoty, po jednym dniu czasami leciałam wieczorkiem odebrać go i wycałować. Najchetniej to bym się z nim nie rozstawała ani na chwilkę, ale czasami dziadkowie też chcą malucha miec u siebie a ja mam wtedy czas na porządki i odpoczynek.

Awatar użytkownika
Agnes
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6396
Rejestracja: 10 kwie 2007, 20:39

11 cze 2007, 21:07

ja bym tez nie mogla mojego zostawic na pare dni z moimi rodzicami jest tez zzyty ale nie wyobrazam tego sobie mam z tego powodu problem bo jak tylko wyjde na godzinke to juz tesknie i ryczec mi sie chce :-)

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

12 cze 2007, 09:33

właśnie dlatego lepiej zabierzcie maluszka ze sobą, albo musicie odłożyć wakacje an za rok:) ja jak byłam niedawno u rodziców i pojechałam na 3 godzinki sprzątać u taty w firmie to ciągle myślałam o Matim jak mu tam mimo, że został z moją mamą:) nie wyobrażam sobie więc zostawić go na kilka dni...

Awatar użytkownika
elvira22
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 160
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:22

05 lip 2007, 11:05

Jeśli chodzi o to czy bym pojechała na wakacje bez Zuzki-to zależy na jak długo...choć nie konieczie...jeśli miała by zostać z moją mamą-to nawet za 2 tygodnie by mogła zostać ( bo przeciez od września do końca czerwca była z nią weięcej czasu niż ze mną...ale umarła bym z tęsknoty-choć czasami mam ochotę wysłać ją na książyć :ico_wstydzioch:
Ale jeśli mała miała by zostać z teściami...to nie wiem...chyba bym zrezygnowała...i już zrezygnowałam.Bo 14 i 15 chcialiśmy jechać z mężem na zlot...ale mojej mamy nie ma bo pojechała do ojca do Holandii a z teściami się boimy zostrawić małej...nie boimy się,że coś jej się stanie etc...ale chodzi o kilka nocy spanie,bo z piątku na sobote,z soboty na niedziele i z niedzieli na poniedziałek...Chociaż pewnie dali by sobie radę ją uspać...ale ja bym se później z nią nie dała rady...czasami po niedzieli u nich(z nami) nie daję sobie rady z nią w poniedziałek(bo w domu jestem sama) tak ją rozpieszczą i rozbawia...ale tam jest kto ja bawić-teściowie,ciotka męża,babcia męża i 3 rodzeństwa mężą,w tym chrzestna...
Ach...ale w 2 połowie lipca jedziemy na weekend do znajomych (wszyscy razem)...

boranna
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 57
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:10

16 lip 2007, 21:29

Powiem Wam, że na wakacjach byliśmy - suuuper nam to zrobiło. Wojtek też zniósł to nadzwyczaj dobrze. Teściowie zajęli się nim elegancko. Z zasypianiem nie było żadnego problemu, bo Wojtuś to złote dziecko i śpi zaraz po włożeniu go do łożeczka :ico_oczko:
Poza tym był sobie na wsi, zażył świeżego powietrza i podszkolił w chodzeniu. Oczywiście tęskniłam za nim i po powrocie nie roztawałam się z małym na krok (obiecałam też sobie że już go nie zostawię). Ale w ostatecznym rozrachunku nie załuję.

ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

23 lip 2007, 00:14

My własnie wrocilismy z urlopu z dzieciatkiem, bylismy nad morzem i wszystkim nam to dobrze zrobilo. Tak jak wczesniej pisałam - niewyobrazam sobie, żebym miała zostawic mojego szkraba z dziadkami i pojechac na wakacje tylko z mężem. We dwoje jeszcze się nabędziemy jak dzieci będą samodzielne i nie będą chciały jeździć z rodzicami albo pojadą na kolonie.

Awatar użytkownika
Kristi
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2259
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:14

23 lip 2007, 22:47

Ja to wogule jestem taka mamusia ze z moim dzieckiem tak bardzo zwiazana jestem.ze dlugo bym nie wytrzymala bez malej.. Maxymalnie to 2-3 godzinki i juz wymiekam i chce do malutkiej tym bardziej ze mala usypia tylko i wylacznie ze mna takze w nocy przy usypianiu bylby placz.. juz to wiem i zadne urlopy z tesciami nie wchodza w gre.. albo zostawianie malej u dziadkow tez absolutnie niee :ico_nienie: :ico_nienie: A ja sobie radze z porzadkami i odpoczynkiem jak mam moja NIcolcie w domu i nie musze jej dawac dziadkom(moim tesciom) bo tez chca pobyc.. oni sie bawia z Nicolcia jak tam do nich pojdziemy na weekend oczywiscie nie caly .. bo po co?? I jak ktos z nas ma urodziny.. Dobrze jest jak jest.,. i jak wakacje to tylko z moim dzieckiem :ico_oczko:

internautka
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 413
Rejestracja: 05 paź 2018, 10:31

Re: wakacje bez mamy?

01 wrz 2022, 13:39

Moja siostra była z mężem w górach we Włoszech,https://www.narty-wlochy.pl/. Ich córka miała wtedy rok. Zostawiła ją z teściową i było ok.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość