LUTOWE DZIDZI 2007

[asiam_26]

IwonaMój łukasz też się czasem tak pręży ale to wcale nie jest objawą złego napięcia mięśniowego, c prawda takie wzmożone zachowanie było jak miał troszkę chore uszka - więc może uszka sprawdź - ale nie przejmuj się aż tak bardzo może to tylko z tego upalu?
MagdzinkaSuperaśne te wasze zdjęcia. Wiesz my w weekend jedziemy na mazury i bardzo się boję dlugiej jazdy samochodem ( pomimo, że klimę mamy) napisz jak Joasia zniosła jazdę i nowe miejsca.
KarolasAle masz fajnie, kurcze jak bym chciala mieć już ten swoj dom z ogródkiem ( niestety ani rodzice ani teście też nie mają)
Kacperek jest bardzo dzielny więc pewnie zniesie i ten koszmar - dużo zdróweczka dla niego i buziaczków
HaReJa dopiero na drudą dawkę takiej samej szczepionki idę co Wy po 24 czerwca - u nas wszystko się odwlekło bo maly chorował. Ja tylko cyca daję zaczniemy coś nowego w sierpniu jak maly będzie miał skończone 5 m-cy.
GosiaKurcze kobitko ja Cię podziwiam mnie o 4 rano to chyba wołami musieli by zciągać - tylko Ł. potrafi mnie zerwać z łóżka o tej porze, ale sprzątać nigdy w życiu. Ja wstaje o 6 lub ciut po i do roboty. Ale co do gotowania to idę na łatwiznę robię tylko wszystko co szybko i długo nie wymaga stania przy garach o pieczeniu ciast mowy nie ma bo czasu nie wystarcza
MLSuper Tobiaszek główkę trzyma, mój ł na macie dłużej niż 10 minut nie daję rady i straszliwie płacze.

[ML]

qunick, - u nas już w porządku z uszkami. dostaliśmy tylko kropelki na wzmocnienie odporności - mamy je brać przez 1 miesiąc. Wogóle fajna była ta lekarka (wiadomo bo prywatnie) - mowiła, żeby uważać na ulewanie i pilnować aby odpbijało się za każdym razem po jedzeniu. Głównie bowiem to z ulewania się bierze. No i jeszcze powiedziała, że ma to tendencję nawracającą - i głównie do 1 roku, a potem już jest OK.

Magdzinka, - ale miałyście super wakacje. My w tym roku niestety nigdzie nie pojedziemy na dłużej (oprócz wypadów na weekend). Ja biorę urlop w lipcu, a mąż ma w sierpniu - a ja w sierpniu już do pracy

Iza@, - z tym usypianiem to tylko raz mi się udało, że za pierwszym razem usnął. Wczoraj wieczorem dał nam popalić. Prawie godzinę płakał - my go na ręce i przestawał, do łóżeczka to znowu ryk. Zmienialiśmy się z mężem. Aż w końcu padł wyczerpany i zasnął. Tak mi go było szkoda - ale niestety musimy być twardzi bo będzie coraz gorzej.
Dzisiaj znowu płacz w łóżeczku. Podchodziłam z 15 razy i go uspokajałam - teraz śpi ze swoim misiem, przed chwilą wypluł smoka - to oznaka, że naprawdę twardo zasnął. Masakra z tym usypianiem...
.Iwona77, - mój Tobiasz też czasami się tak pręży. Mówiłam ostatnio o tym lekarce i powiedziała, żed to napewno od tego, że go bolą uszka (miał wtedy zapalenie). Ale teraz jest zdrowy i znowu się pręży. jejku już sama nie wiem co o tym myśleć. Do lekarza idziemy dopiero 25 na szczepienie, ale jak będzie tak robił dalej to chyba pójdziemy wcześniej.....
Małgorzatka, - o 4 rano - o fiu, fiu ja o tej porze to wyciągam cyca, dzidzia leży koło mnie a ja śpię dalej. Sprzątam w dzień jak uda mu się zasnąć, a jak mi się nie uda wszystkiego zrobić to kończę jak mąż wróci i zajmuje się dzieckiem.

asiam_26, - Tobiaszek też na początku płakał na brzuszku. No i nie kładłam go na nim bo po co jak ma płakać. Aż pewnego dnia położyłam go, patrzę a on się śmieje, gada do tych rysunków na macie, ślina mu cieknie z bużki a on gaworzy. I spodobało mu się - czasmi potrafi tak z 30 minut.

[ Dodano: 2007-06-13, 09:35 ]
DZISIAJ MAMY 4 MIESIĄCE

[asiam_26]

MLWszystkiego najlepszego dla Tobiaszka z okazji 4miesiąca

[Magdzinka]

asiam_26, Joasia na ogół dobrze znosi długą jazdę samochodem - pierwszy raz pojechaliśmy 300 km na święta wielkanocne i wtedy mała całą trasę spała. Teraz nie było już tak różowo. Wyjeżdżaliśmy o 4 rano to się obudziła i jechała godzinę grzecznie , potem na jakiś czas zasnęła, jak się obudziła to zatrzymaliśmy się na parkingu, żeby ją nakarmić i coś tam zjadła ale krótko i po chwili jak już znowu jechaliśmy zaczęła się tak drzeć, że szok, aż w końcu nawet tak jakby warczeć i niestety musiałam ją w trakcie jazdy wyjąć z fotelika i uspokajać na rękach, bo to była autostrada i nie mogliśmy się zatrzymać i tak 30 km a potem się uspokoiła i już do końca ładnie jechała w foteliku. A w drodze powrotnej to już spała, bo wracaliśmy wieczorem o tej porze kiedy zwykle zasypia już na noc więc było ok.

Na pewno też wam się uda ta jazda. Życzę miłego pobytu na Mazurach i już wam zazdroszczę

[Małgorzatka]

asiam_26 No to sobie wczasy fundujecie! Cieszę sie, że macie okazję się gdzieś wybrać. My z maleństwem w tym roku nie wybieramy się z grubsza w daleką podróż - może na przyszły rok- ale do Zakopanego i w nasze Beskidy na pewno pojedziemy. W nasze okolice na całe dzionki będziemy się wybierać a poza tym mamy duży ogród i tam większość czasu spędzamy przy domku. Do mojej babci w Zakopanem chcemy się wybrać na 2-3 dni!

Zaraz idę szykować małego do chirurga ale jak na złość zasnął w tempie ekspresowym jak nigdy i smacznie posapuje sobie w łóżeczku! Dlaczego akurat teraz jak mamy iść a nie jak ma spać? Małe, złośliwe, przekorne, kochane moje dziecko! I jak go mam nie kochać?!

[MamciaKochana]

hej dziewczyny
iwona jak jeszcze Julcie karmilam 2 miesiace temu piersia to ona dokladnie robila to samo, puszczala piers zaczela krzyczec i sie prezyc i znowu pila i sie tak rzucala jak taka wsza na lancuchu , no i wlasnie krotko po tym przestalam ja karmic piersia bo po prostu nie szlo, jedna z przyczyn bylo ze ona niechciala pic bo niemiala juz takiej ochoty jak kiedys, znaczy nie byla glodna, a ja jej podawalam piers, ona zaczela wyrazac wlasnie wtedy czy chce czy nie chce pic, wiec rzadziej jej podawalam ( to samo jest teraz z mlekiem z butli jak tka robi to jestem pewna ze nie jest glodna, teraz potrafi jesc 5-4 razy na dzien i to jest w szystko w normie, wystarczy jej i przybiera ladnie ) wiec jak jej oferowalam jak neichciala to wlasnie tak puszczala piers i ja lapala i wszystkow krzyku, wiec musissz byc pewna ze maluszek jest glodny akurat teraz jak dzieciaki sa starsze nie ejdza juz tak czesto choc nam sie wciaz wydaje ze za malo, ale one tez nie rosna juz tak szybciutko ajk przez pierwsze miesiace, wiec maja nie tak duze zapotrzebowanie, jedza wiecej ale rzadziej, a druga sprawa to bylo powietrze ona miala za duzo powietrza w brzuszku i to ja bolalo a jak juz calkiem krzyczala wiec zaczelam jej podawac kropelki i momentalnie przestala, tylko jak nie ejst glodna tak wlasnie sie zachowuje. Tak bylo i jest z Julcia.
asiam_26, no teraz chyba po raz pierwszy widze twoja twarzyczke, bardzo jestes podobna Lukaszka, a raczej an odwrot hihiih
Ml brawa dla Tobiaszka z a jego 4 miesiaczki HIP HIP HURRRRRAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!

[ Dodano: 2007-06-13, 11:37 ]
a ja juz wklejam obiecane fotki od kilku tygodni....troche przestazale bo z 15 maja wiec maja prawie miesiac

[qunick]

MamciaKochana, sliczne zdjęcia!
ML sto lat dla Tobiaszka
i jeszcze mam do Ciebie pytanie: jakie te kropelki przepisała Wam pediatra na odporność?

Lutówki mam problem: podaje teraz małej antybiotyk w zawiesinie ale jest niedobry i mała nie chce go pić. Poradźcie jak pidać to świństwo żeby wypiła?

[ML]

MamciaKochana, - fotki super, ale Julcia fajnie gryzie sobie stópkę. Moj Tobiś jeszcze tego nie potrafi

Dziękuję w imieniu Tobiaszka za życzenia

dziewczyny - nie wiem co się z Tobisiem dzieje, byliśmy przed chwilą na spacerku. Na poczatku bawił skę grzechotką, potem gryzakiem, potem oglądał sobie świat i już był strasznie zmęczony. No i nie umiał zasnąć - krzywk w wózku. Wzięłam go na ręce - momentalnie spokój, wlożyłam go do wózka znowu krzyk. No to ja szybko pędzę do domu. Tam włożyłam go do łóżeczka - znowu krzyk, na rękach spokój, i tak w kółko. Dziewczyny jeszcze 2 tygodnie temu to on spał na spacerku, w łóżeczku sam zasypiał - nie wiem....., będę dalej próbowała tych metod z książki "Język niemowląt" - może pomogą

[ML]

qunick, - przypisała mi ESBERITOX - 50 ml, ma pić 3 razy dziennie po 7 kropel. Wiesz co jak ostatnio mieszałam zawiesinkę z deserkiem - tzn na łyżkę trochę marchewki i trochę zawiesiny. Tobiasz tak zjadał. Bo tak to też miałam problemy i cała zawartośc łyżeczki lądowała na śliniaku. W nocy robi łam tak - zawiesinę wlewałam mu do buzi i dawałam zaraz smoka z odrobiną mleka by popił - wypijał większą częśćMamciaKochana, - napisz mi proszę jak zrobić by zdjęcia pojawiały się nad tą kreską jednorazowo przy poście

[Magdzinka]

dziewczyny ja też raz po raz tak mam z Joasią na spacerach, że wrzeszczy strasznie i muszę ją wyjmować , uspokaja się wkładam znowu, wrzask i tak w kółko, potem nagle jaest przez ileś dni grzeczna i nagle znów to samo, zależy od dnia. Mój mąż to ma na to sposób taki, że biegnie z wózkiem i od razu mała jest cicho, niestety ja nie mam zamiaru biegać bo to głupio wygląda hihi

Mamcia - fajne fotki, też dzisiaj chciałam kilka wkleić z tych naszych wakacji ale zrobię to innym razem. Dziś Joasia obudziła się w dobrym nastroju, o 7. O 9 wyszłyśmy na spacer i prawie od razu zasnęła, jak wróciłyśmy do domku, zdążyłam na chwilę wejść na tiktaka i o 10 mała obudziła się z wielkim wrzaskiem. I tak 40 minut się darła i nic nie pomagało, zeby ją uspokoić, w końcu dałam jej trochę herbatki i odziwo udało jej się wypić z 30 ml - chyba bardzo chciała pić skoro wypiła z butelki, bo do tej pory nie umiała tego, a cycka nie chciała. Potem znów zasnęła i po 15 minutach obudziła się z jeszcze większym wrzaskiem i tak do 12. Zmierzyłam jej temperaturę ale nie ma podwyższonej, a myślałam że to może po tych szczepieniach wczorajszych tak się dziś źle czuje, nie wiem??? Teraz śpi ale bardzo niespokojnie - to chyba rzeczywiście po tych szczepieniach, bo po ostatnich też nic innego nie robiła tylko spała ale nic nie płakała...więc nie mam czasu wybierać zdjęć bo w każdej chwili może znów być wrzask.
ML zdjęcia do postów zmniejszasz na tej stronie : http://imageshack.us/ i potem kopiujesz link pierwszy pod obrazkiem i wklejasz do postu.