Te choróbska są straszne. Nie piszcie, że narzekacie bo właśnie to jest miejsce żeby się poradzić i pocieszyć!!
Właśnie wróciłam od lekarza i kamienie się potwierdziły. Na razie mam z nimi chodzić do 1go ataku. Potem pewnie zabieg. Rosną milimetr na rok... a co do kręgosłupa, to mam wadę wrodzoną w krzyżu i doprawiłam sobie dźwiganiem. dostałam skierowanie na fizykoterapię i zaczynam od 26 czerwca przez 2 tygodnie.
Hej,matula1 a ja myslalam ze latem chorobska nie lapia tak czesto 
moj w lutym chorowal na zapalenie pluc ale wzielam prywatnie lekarza i okazalo sie ze to wcale z plucami nic nie bylo a dostawal dwa razy dziennie zastrzyki bolace niepotrzebnie 
wczoraj myslalam ze go rozniose taki byl marudny ze ja juz nerwa mialam 
matikasia dzis robie te buleczki co przepis dalas 
ciekawe czy mi wyjda 
a co do kamieni to teraz laparoskopia robia i po poru bodajze dniach sie wychodzi lub wczesniej 
moj w lutym chorowal na zapalenie pluc ale wzielam prywatnie lekarza i okazalo sie ze to wcale z plucami nic nie bylo a dostawal dwa razy dziennie zastrzyki bolace niepotrzebnie wczoraj myslalam ze go rozniose taki byl marudny ze ja juz nerwa mialam matikasia dzis robie te buleczki co przepis dalas ciekawe czy mi wyjda a co do kamieni to teraz laparoskopia robia i po poru bodajze dniach sie wychodzi lub wczesniej 
kasiekk na wcześniejszej stronie jest przepis:) po prostu pycha i co ważne można zamrażać więc powoli sobie wyciągam i mam swieżutkie:) w przyszłym tgodniu mam zamiar je robić raz jeszcze ale z parówką i serem w środku:) można też do tych dodać owoce, dżem, czekolade...
a dziś robie ciasteczka z kleiku ryżowego:)
Agnes jakoś w żadnym wypadku szpital mnie nie pociesza:) w każdym razie na razie ataku nie miałam i oby tak dłużej to długo długo nic nie będą mi robić!!
i już upieczone:) ale ten przepis to już chyba kiedyś wklejałam:)
a dziś robie ciasteczka z kleiku ryżowego:)
Agnes jakoś w żadnym wypadku szpital mnie nie pociesza:) w każdym razie na razie ataku nie miałam i oby tak dłużej to długo długo nic nie będą mi robić!!
i już upieczone:) ale ten przepis to już chyba kiedyś wklejałam:)
bozenka ja mojego nie szczepilam na ospe i raczej nie bede we wrzesniu mam zamiar zaszczepic go na meningokoki tak mi sie wydaje ze to jest wazniejsze szczepienie wiem tylko tyle ze jak sie zaszczepi na ospe to pozniej ja lzej przejdzie i nie bedzie powiklan.bozenka a ty jak jestes w ciazy to mozesz malego na to szczepic?bo jezeli to sa zywy szczepy bakterii to odradzam ale to tylko moje zdanie
Agnes1980_2006, standardowe szczepienie na 13-14 miesiąc zaraz sprawdze dokładnie co to ale chyba to co napisałaś. Jutro na pewno przed szczepieniem porozmawiam z pediatrą, ojojoj
nie wygarniaj sobie, bardzo dobrze, że mi powiedzialaś bo miał iść tylko mój mąż więc on by się nie zapytał a lekarka by nie widziała mojego brzuszka i mogłoby być źle a tak to pójdę z nimi i wszystkiego się dowiem.
nie wygarniaj sobie, bardzo dobrze, że mi powiedzialaś bo miał iść tylko mój mąż więc on by się nie zapytał a lekarka by nie widziała mojego brzuszka i mogłoby być źle a tak to pójdę z nimi i wszystkiego się dowiem.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość