Kocura Bura bedziemy mocno trzymac kciuki i za egzamin i za obrone, na pewno swietnie sobie poradzisz, a co do miasta to przyznam sie ze wpisalam po prostu na gogle ten poludniowy biegun ciepla i sie mi wyswietlil Tarnow

Ale jestem zdolna co nie?? Bo powiem Ci ze ja nigdy takiego okreslenia nie slyszlam... Chyba popularne tylko w Twoim miescie
Kicia to ogolnie chyba bedziesz miala fajna prace. Najwazniejsze to zeby robic to co sprawia satysfakcje. A ja tak bardzo chcialabym zaczac tu jakas szkole, tesknie za nauka...
Mamo Zuzi, Agnieszka, ja jak bylam mala to musialam nawet miec majtki wyprasowane, a nie daj Boze zeby przescieradlo bylo na lozku krzywo polozone, a teraz... Mama tez stosowala ze mna roznego rodzaju chwyty, ale najczesciej jak mialam balagan napolce z zabawkami to wszystkie ladowaly na podlodze i dopiero bylo sprzatania, ale ogolnie to chyba bylam grzecznym dzieckiem. A wlasnie dziewczyny co sadzicie o dawaniu klapsow dziecku (absolutnie nie mowie o jakis dotkliwych karach), ale jak Dziecko ma tak 3, 4, 5 lat i w zaden sposob nie mozna mu czegos wytlumaczyc, albo jak po prostu puszcza nerwy?? Ja jak bylam mala dostawalam czasami klapsy od mamy i dzis z perspektywy czasu to wiem, ze one chyba bardziej przemawialy do mnie, niz to gdy mama tlumaczyla przez kilkanascie minut, bo ona mogla sobie gadac a ja i tak robilam swoje, a jak dostalam klapsa, to wiedzialam, ze musialam juz zrobic cos na prawde glupiego co sprawilo mamie przykrosc, i juz wiedzialam ze tego nie powtorze. I tak sie wlasnie zastanawiam jak to kiedys bedzie ze mna i z moimi Dziecmi... No bo wiadomo jak Dziecko jest starsze to trzeba duzo rozmawiac, ale jak jest male?? Kurcze mam dylemat...