arna
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 20
Rejestracja: 10 kwie 2007, 14:14

Twardniejący brzuch....

21 cze 2007, 13:35

Cześć :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka:
Od dwóch dni mam ciągle twardy i napięty brzuch... :ico_olaboga: do tego jakieś dziwne skurcze i przemijajace bóle podbrzusza... jestem w 34 tyg ciąży.Czy to normalka?

lilo

21 cze 2007, 13:54

arna z pewnościa nie jest to normalne. Zdarza się że brzuszek twardnieje i pojawiają sie skurcze ale jeśli zdarza się to, jak piszesz, "ciągle", to już nie jest normalny objaw. Skontaktuj się z lekarzem, idź na wizytę kontolną, bo może sie to skończyć przedwczesnym porodem. A Twoja dzidzia ma jeszcze czas!!!

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

21 cze 2007, 14:15

Witaj arna :)
nie masz się czy martwić, te skurcze i twardniejący brzuszek to normalny objaw. macica po mału przygotowuje się do porodu. ja jestem w podobnym terminie co i ty i juz od dłuższego czasu brzuszek mi twardnieje. Jeśli skurcze nie są bolesne to jest ok. a na kiedy masz termin?
piszesz że ten skurcze są cały czas... u mnie występują kilka razy dziennie 2-5
jeśli bardzo się niepokoisz to najlepiej skonsultuj to ze swoim ginem.

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

21 cze 2007, 14:19

I Lilo ma rację i Viola ma rację, ponieważ brzuch moze twardnieć i chwilami boleć ale nie za często. To zrozumiełe macica się przygotowuje, ale jeżeli piszesz że ciągle to moze jednak skontaktuj się z lekarzem. Trzymam kciuki

arna
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 20
Rejestracja: 10 kwie 2007, 14:14

21 cze 2007, 14:30

No o to chodzi że mam co chwilę jakieś mrowienie i kłucie w podbrzuszu.. większość czasu siedzę ale jak wstaję i idę to tak jakby ciągnie mnie dół brzucha...
to moja druga ciąża.. to nie jestem jakaś nadwrażliwa i nie biegam do gina z byle ukłuciem czy bólem..

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

21 cze 2007, 14:43

arna idz kochana do lekarza... skurcze jak pisza dziewczyny owszem sa normalne (twardnienie brzucha) ale tylko czasami... zreszta skoro piszesz, ze to twoja druga ciaza to sama wiesz jak to jest,,,
lepiej upewnic sie, ze wszystko ok... zeby nie skonczylo sie przedwczesnym porodem
trzymamy kciuki

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

21 cze 2007, 16:06

arna, miałam dokładnie tak samo. Byłam wtedy w 32 tc i pojechałam do szpitala za namowa dziewczyn z TT. KTG pokazało skurcze regularne co 7 min (nawet ich nie czułam). Na szczescie nie było jeszcze za późno na zatrzymanie tego, ale gdybym zignorowała ten bolący brzuch to nie wiadomo jak by sie to skonczyło. Dlatego radze Ci, abys chociaz zadzwoniła do swojego gin i zapytała co masz robic.

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

21 cze 2007, 23:06

arna Skontaktuj się z lekarzem, to nie jest normalne skoro piszesz, że od dłuższego czasu tak masz! Może Ci grozić poród przedwczesny!
Ja od 25 tc leżałam plackiem na podtrzymaniu bo miałam skurcze, stawianie się macicy i powiększało mi się rozwarcie i szyjka skracała a do tego przyjmowałam tony lekarstw na podtrzymanie! Idz do lekarza!

arna
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 20
Rejestracja: 10 kwie 2007, 14:14

22 cze 2007, 10:01

No i dzisiaj nowy dzień... brzuch nadal twardy ale skurczyki minęły... takrze ja głupia poczekam... jak dzisiaj znowu coś skurczowego się zacznie to pojadę do gin..

dzięki za podpowiedzi, bo ja to taka jestem że nawet jak mocniej by pobolało to będę uważała że to pewnie normalne i że nie ma z czym biec do lekarza... :ico_noniewiem:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

12 lip 2007, 19:32

Czasem jednak warto iść. Ja też myślałam w 24, że bóle są normalne, bo się mięśnie napinają i powiększa się macica, a okazało się, że były to skurcze. Tak więc nie lekceważ tego. Lepiej chuchać na zimne, zwłaszcza, że nie chodzi tu o nas, ale o dzieci.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość