Witam.
Natashka wspolczuje, ciezko Oskarek znosi zabkowanie a Ty jeszcze pewnie robisz przygotowania na przyjazd T. Miejmy nadzieje,ze dzis taki dzien i taka noc sie nie powtorza
Dorotka ale ja Tobie zazdroszcze, wies, jeziorko... Ja na razie siedze w miescie, jeszcze ponad miesiac do wyjazdu
Ciekawe czy Justynka byla na festynie?