marci a ja wiem gdzie sa Kęty

bo mąż mojej cioci z tamtad pochodzi... a ile jeszcze musisz pracować zanim pójdziesz na macierzyński???
Julie ostra z ciebie babeczka

ale to i dobrze, bo ci kudłaci-durnowaci potrzebują czasami naszej silnej reki...
Fela to ty już lepiej więcej zdjęc swej osóbki nie wklejaj bo mnie do przygnębienia doprowadzasz

toz ty wygladzasz na mlodsza o dobre kilka lat ode mnie a nie na równolatkę
[ Dodano: 2007-06-28, 23:38 ]
a teraz o mnie i moim skarbeczku
Pierwsze szczepienie mamy juz za sobą

i bardzo dobrze... nastepne za 4 tygodnie, a ja juz do WC chodze z nerwów

W kazdym razie Vikusia troszkę popłakała (mniej niz jej mama)... trzymała ja mąz, bo ja nie dałam rady

ale do serduszka przytuliłam ja i ukoiłam w bólu... a jakieś 10 minut po szczepieniu me dziecko juz totalnie nie pamietało, że wogóle coś takiego ja spotkało i sobie najspokojniej rozdawała usmiechy i nadawała jak radio wolna europa... Tylko jedna nózka jej troche spuchła teraz i ja durna matka ja niechcacy dotknęłam i me dzieciątko się upłakało z bólu...
A tak poza tym to moja kruszynka waży 5740g czyli mleczko sojowe jej słuzy

bioderka ma ok, serducho, płucka także... słuch wysmienity a wzrok w porzadku...
[ Dodano: 2007-06-28, 23:44 ]
i zapomniałam się pochwalic, że moja Vikusia kupiła tatusiowi prezent na Dzień Ojca (grzeczne dziecko

)... i ubrała na ten dzien takową bluzkę...

Free image hosting by
http://www.holdthatpic.com/