Zakladam taki watek ze zlosci. Wiele interwencji i prozby i grozby zeby cos zmienic, wymienic piasek, ogrodzic teren, wymienic sprzet do zabawy na ktorym bawia zie dzieci, postawic tabliczke Zakza wyprowadzania psow, zdemontowac metalowa rakiete na ktorej pare lat temy zabilo sie dziecko. Moj plac jest tragiczny. Wszystkie wygladaja tak samo. Spoldzielnia nigdy sie tym nie interesowala, http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbc ... N/70401014
To jest krotki artykul o moim placu zabaw. napisano sama prawde. Dodam jeszcze ze co rano dozorca zamiata beton na placu i piach, galezie i pety na szpadel i nie, nie nie do kosza tylko gdzaie no oczywiscie do piaskownicy. TRAGEDJA
A jak wyglada wasz plac zabaw?