Dziewczyny dziekuje za pomoc z tą witamina K, i wkładkami buziole dla Was :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: co ja bym bez Was zrobiłą
Gosia dzieki ze myslisz, ze przejde poród bez wielkich przeszkód, i z drugiej strony ciesze sie ze te położne nie znają poskiego bo pewnie epitety sie dostaną mojemu Jacusiowi

w koncu gdzies ten ból musi sie " ulotnic" nie??????
Madziorka kochana ja miałam wkłądki Mothercare, ale moze macie racje, kupie te tescowe......
Delfinka buziaki dla Mayci :ico_buziaczki_big:
Lucy, Jasnie Pani maluszki oki??????
Kasik Viki jednak ząbkuje??????
ufffff teraz Wam cos powiem bo wczoraj miałam cisnienie na maksa
po pierwsze wiecie jak juz Wam pisałam ze wózek dostałam od kumpeli ( pozyczyłąm)
nawet mi sie podoba ale..... no własnie był troche brudny ( jasny jest) ale to mnie nie przeraziło, wyprałam a tu d...... ciagle brudny, ( prałam w płynie do małego bo sie bałam ze jak w zwykłym proszku to potem maluszek uczulenia dostanie), ale efekty marne, wiec sie wczoraj prawie poryczałam, to mój sie wkurzył, ściągnął z wózka wszystko od nowa ( mój ukochany) i powiedział mi ze mam to zamoczyc w zwykłym proszku, a potem wyprac w pralce w plynie,

jaki On mądry hihihihihiih
no to Go posłuchałam i patrze a dzis pieknee wyprane

czemu ja na to nie wpadłam wczesniej
a po drugie: TESCIOWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wyobrazcie sobie ze od tygodnia dzwoni codziennie na skype i pyta mi sie czy juz urodziłąm!!!! Qrwa!!!!!!! w sobote pojechałam z moim do miasta po kosmetyki dla małego i ona mi napisała smsa czy mozemy na skype pogadac, ja nie odpisałam bo mam tel na abonament wiec staram sie nie pisac do Polski w "zwykłych sprawach", wiec olałam i napisałam jej po 2 godzinach z Jacka tel ze jestesmy w chacie i moze zadzwonic, a ona zadzwoniła i co????????????????? obdzwoniła juz cała rodzine i powiedziała ze ja rodze bo sie nie odzywamy do niej cał dzien, ja nonono

ale to jeszce nic: wczoraj rano dzwoni: co tam? a niic tam odpowiadam wszystko po staremu, było oki
dzwoni wieczorem: mój jacol odebrał i jakie było pierwsze pytanie ? Marta juz urodziłą?? jak ja to usłyszałam podeszłam do mojego, rozłączyłam skype i mu nato: Qrwa jasna!!!! mi juz tez jest ciezko, nogi, krzyze bola, chce miec juz dzidzie przy sobie, ale do cholery termin mam na 12!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i sie rozryczałąm bo ile mozna pytac czy juz urodziłąm???????? mój jej powiedział pare słów, wiec jak teraz dzwoni to ja uciekam z pokoju bo mi sie nie chce juz tłumaczuc ze nie urodziłam

no i stałe pytania to: kiedy ślub ( nie jestesmy małzenstwem), kiedy chcrzciny i co sie stanie z małym jak sie rozstaniemy .......moj mówi ze przesadzam, ale ja tak nie sądzę .....
sorki ze Wam tak truje, ale juz nie mam na nią sił
[ Dodano: 2007-07-02, 13:50 ]
julie masz racje, młodzi musza byc sami, tez tak mówię
[ Dodano: 2007-07-02, 13:52 ]
a nasza Madziorka pewnie jeszcze spi, korzysta z oststnich " spiących " dni, bo ja tez dopiero wstałąm
