BOZE CO Z TYM FORUM SIE ZIEJE???
U nas ok, dostalam
drugi raz od porodu, nie jest zle, ale teraz zdwojona sila
.
Kolega odprawiony zostal na zwiedzanie, dzwonie do niego co chwile czy wszystko ok, bo ja juz taka chyba nadopiekuncza jestem
Bardzo mu sie podoba.
Ogolnie jest bardzo fajny, to mojego meza przyjaciel, ale jest na zakrecie zareczyl sie z dziewczyna a Ona po paru dniach zerwala zareczyny bez powodu, wyjasnien
szkoda mi go bo jest naprawde ok!!!
Gosiu bede zagladac, ale doradzac nie
, bo pewnie mi Maya nie da nic poczytac
bo pwenie z kawiarenki bede sie meldowac
odetchniecie troche od mojej nadopiekunczosci.
Fitney tak sie ciesze, ze sie poznamy i bedziemy razem leciec, pogadamy sobie to nie beda mi sie w glowie katastrofy lotnicze rodzic
, zobaczysz jakie mam grzeczne dziecko jak rozniesie pol samolotu, ale zauwazylam, ze jest super spokojna i grzeczna przy obcych, wczoraj grzecznie sluchala kolege zaczepiala, no anioleczek!!! Moze da sie ten lot z nia przetrwac bo Adi bedzie sie z nia bawil
[ Dodano: 2007-07-05, 17:23 ]
Marcia a moze nasza
Madziorka bo tt znow nie dzialalo
, czy oni zdaja sobie sprawe jak to na pszyszle matki i rodzace wplywa destrukcyjnie, gdybym przed porodem byla to laptop, kable i cale tt smigalo by przez okienko