Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

06 lip 2007, 17:59

Małolata to ja własnie sie ciesze, ze jestem w UK bo sa tu wszyscy mili i te pielegniarki, polozne, wczoraj np dostałam polska lekarkę myslałam, ze bedzie gitara a tu???? rozczarowałam sie bo stwierdziłam, ze jednak Polacy nie są tacy mili :ico_olaboga:
a co do porodu to ja tez sobie tak tłumacze, ze musi byc dobrze :ico_brawa_01:

joanna1111
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3382
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:49

06 lip 2007, 18:00

Cholender ja tez ostatnio cos tak przechodze.Czesciej jakies deprechy,ryczenie i brak ochoty na co kolwiek.Moze pod koniec juz nam znowu hormonki pracuja :ico_ciezarowka: Albo nie mozemy sie juz doczekac :ico_ciezarowka: Moj to dzis powiedzial ze jak bede miala corke to przynajmniej jemu dam juz spokoj no to musi oznaczac ze ma mnie tez juz dosc :ico_noniewiem: ale co ja poradze :-D

[ Dodano: 2007-07-06, 18:02 ]
Mnie tez sie wszyscy pytaja czy sie boje no ale cholera czego mam sie bac jak nie wiem co mnie czeka :ico_ciezarowka: Przeciez nie ja pierwsza i nie ostatnia ktora rodzi :ico_ciezarowka:

małolata
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 852
Rejestracja: 10 mar 2007, 11:36

06 lip 2007, 18:16

joanna1111 pisze:No to malolata dzieki ze tu do nas wpadlas i z nami jakos ci idzie :ico_oczko:


Cieszę się, że spotkałam się tutaj z bardzo miłą atmosferą i ze względu na to, że można z Wami miło pogawędzić i nawet się poradzić, BARDZO CHĘTNIE TU PRZEBYWAM! :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :-)

joanna1111 pisze:Przeciez nie ja pierwsza i nie ostatnia ktora rodzi :ico_ciezarowka:


Asiu, świetnie powiedziane!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Magdalena, troszkę mnie to zmartwiło, jak się dowiedziałam, że tyle waży, bo ciągle marzyłam o małym kurczaczku :ico_wstydzioch: Ale jak już napisałam: najważniejsze żeby był zdrowy!!! A z drugiej strony, to niecałe 4kg, to wcale nie tak dużo! :-)

Co do pielęgniarek i położnych, to chyba każda jest miła, kiedy ma za to dostać kasę (jako prywatna klinika) albo w łapę. Ale że w moim mieście jest tylko jeden szpital, w którym muszą mnie przyjąć jako zwykłą pacjentkę i nie dostaną za to w kieszeń, tak więc już widzę baaaardzo zmęczone miny "biednych" pielęgniarek, które już po godzinie pracy padają na twarz ze zmęczenia i odbijają się na pacjentach, że wybrały taką a nie inną pracę :ico_zly:
Dlatego też bardzo nie lubię polskich szpitali i poradni na kasę chorych, bo tam ludzi traktują bardzo przedmiotowo :ico_zly:
Ostatnio zmieniony 06 lip 2007, 20:04 przez małolata, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

06 lip 2007, 18:21

dziewczyny a ja mogę mieć wielki problem....otóż u nas są dwa szpitale.Jeden nowoczesny, ale obsługa fatalna!!!!!!!!!!!!!, i drugi stary szpital, sprawdzony bo tam rodziłam chłopców i tam mamy naszą położną.i właśnie w naszym starym szpitalu ma być dezynfekcja....akurat w czasie mojego terminu :ico_placzek: wieczorem będę dzwonić do mojej połoznej to dowiem sie więcej na ten temat.

[ Dodano: 2007-07-06, 18:23 ]
Małolata mój Marcel ważył 4300g i jakoś szybko poszło.

[ Dodano: 2007-07-06, 18:24 ]
Mnie najbardziej właśnie denerwuje ta obsługa położnych .... :ico_zly: czekają tylko, żeby im dać kasę. a jak nie to męcz się kobieto...

[ Dodano: 2007-07-06, 18:26 ]
wiadomo też że są wyjatki, prawdziwe pielęgniarki i połozne z powołaniem, ale niestety to rzadkość.

Awatar użytkownika
sosim
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 726
Rejestracja: 08 mar 2007, 19:26

06 lip 2007, 18:48

ja juz jestem po wizycie, ale bez usg tylko z ktg
ginka mi tylko powiedziala, ze u małej ok, serduszka pika jak ta lala,ale
SKURCZYKÓW BRAK, ROZWARCIA BRAK, SZYJKA JAK DŁUGA BYŁA TAK JEST
co wiecej jak sie nie rozchyli to czeka mnie b. ciezki i bolesny poród :placze: :placze: :placze: :placze: :placze:
wiec od dzis wprowadzamy za namowa ginki zestaw 3x s (seks, schody i spacery), aby do terminu (13 lipca) wszystko sie rozmiękczyło tak jak trzeba :ico_olaboga: jak nie to po 20 mam isc do szpitala na wywołanko

małolata pisze:Co do pielęgniarek i położnych, to chyba każda jest miła, kiedy ma za to dostać kasę (jako prywatna klinika) albo w łapę.

ja sie teraz juz tego porodu boje jak cholera i tego ze mnie potraktuja jak przedmiot

dzis rano mialam wizyte u internisty bo pamietacie mam problem ze zwolnieniem od ginki (nie chciala mi dac ), w poniedzialek ososbiscie poszlam do przychodni (bo dodzwonic to sie nie da!!!) i zarejestrowalam sie do jakiegos lekarza (moja internistka urodzila corcie 2 tyg temu :ico_brawa_01: ) nawet faceta bo niby łatwiej dostac zwolnienie na dzis na 10.00. przyjezdzamy dzis z mezem i okazuje sie ze facet przyjmuje owszem dzis ale po poludniu (od 13.00) bo sie zaminila z jaks tam pania doktor. przychodnia nie raczyła mnie powiadomić BO PO CO??????????????!!!!!!!!!
i sami przesuneli mi wizyte na 13.00 (a ja o 13.30 mialam ktg na drugim koncu miasta)
wiec bylo tylko jedno wyjscie uprosic cala gromade ludzi i pania doktor o natychmiastowe przyjecie i co udalo mi sie załatwić/??????????????????
a no g.........no :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
ludzie przed gabinetem w sumie by mnie puścili (jedna tylko młoda zołza powiedziala ze ona tez tylko po recepte ), ale pani doktor powiedziala stanowczym głosem : czekac, moze przyjme po 13.00, a ja jej na to, ze w sumie to jej wina, bo to ona sie zamieniala z moim lekarzem i ze o 13.0 to mi łaski nie robi :ico_zly: :ico_zly:
rzuciłam cos jeszcze o podwyżkach dla ucisnionej kadry służby zdrowia i wyszłam z przychodni

na szzcescie moja ginka jednak zlitowała sie nede mna i dala mi jeszcze zwolnionko do 20 lipca - własciwie to załatwił to mój mąz bo ja przez ten cholerny poranek to nawet nic nie umiałam powiedziec
kochanego mam męża
ufffffff ale sie napisałam

[ Dodano: 2007-07-06, 18:50 ]
aha dzis zaczynam 39 tc wiec stawiam :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

06 lip 2007, 18:59

Sosim ale miałaś przeżycia :ico_szoking: :ico_szoking: ostatnio w tej naszej "kochanej" służbie zdrowia dzieją się takie rzeczy że szok :ico_szoking: :ico_szoking: Dobrze, że ginka dała ci to zwolnienie.
ja dziś byłam rano na pobraniu krwi, a tam masa ludzi. Przede mną było chyba z osiem kobitek - żadna mnie nie przepuściła :ico_zly: dopiero jak przyszła kolej na faceta to sam zaproponował, żebym weszła przed nim. Ale ludzie!!!

[ Dodano: 2007-07-06, 19:02 ]
dodam jeszcze, że te kobitki to tak mnie wkurzyły :ico_zly: :ico_zly: porozsiadały się po poczekalni na krzesłach. W ogóle nie zwracały uwagi na to, że ja stoję :ico_ciezarowka:

[ Dodano: 2007-07-06, 19:26 ]
właśnie się dowiedziałam od położnej, że w moim szpitalu od dziś do 22 lipca jest dezynfekcja, więc muszę zaciskać nózki, żeby Milenka nie urodziła się w tym czasie.
Ostatnio zmieniony 06 lip 2007, 19:30 przez Viola, łącznie zmieniany 1 raz.

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

06 lip 2007, 19:29

no dziewczyny, ale historie, ale przeżycia :ico_szoking: i to na końcóweczce

a mój Tadzio fika i dziś znów jest w poprzek, chyba jednak nadzieje gina na urodzenie przed jego urlopem spełzną na niczym, bo chłopczyk jest raczej niesforny
zresztą zobaczymy co powie w poniedziałek

moja panna też mi dała dziś wycisk, ale tak to jest jak pogoda pod "zdechłym amorkiem"
no przecież nie może tak wiać i padać w nieskończoność, ja chcę słoneczko :ico_placzek:

a mnie się ostatnio na poczcie przytrafiła ogromna kolejka, a ja chciałam tylko 1 znaczek, byłam razem z moją małą i oczywiście ogromnym brzuchem
i wiecie co... kompletnie nikt nie miał zamiaru mnie przepuścić, dopiero jakaś babka, która miała szczęście podejść do nowo otwartego okienka po przerwie wpuściła mnie, ale widziałam te wściekłe spojrzenia, choć zajęłam panience w okienku może 15 sekund

justyna30
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1112
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:52

06 lip 2007, 19:40

No mi znow tt dzis nie dzialalo :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
no ale za to pomylam okna i wysprzatalam mieszkanko i jeszcze prasowanko zrobilam :ico_oczko:
Widze ze nastroje coraz gorsze ale tak podobno jest na koncoweczce :ico_noniewiem:
A ci niektorzy ludzie to faktycznie niedomyslni :ico_zly:

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

06 lip 2007, 19:43

ja mam pomysł, następnym razem trzeba wykorzystać sytuację i powiedzieć, że chyba zaraz będzie się rodzić, wtedy na pewno wszyscy pójdą nam na rękę :ico_haha_01:
dziewczyny, trochę optymizmu :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-07-06, 20:06 ]
coś na optymizm ode mnie, może już niektóre widziałyście:
http://youtube.com/watch?v=UjXi6X-moxE
http://youtube.com/watch?v=gj0nQ3D1EHI& ... ed&search=
http://youtube.com/watch?v=zFx2hSkuWk8& ... ed&search=
http://youtube.com/watch?v=cXXm696UbKY
http://youtube.com/watch?v=Aus7I7MhaOM

małolata
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 852
Rejestracja: 10 mar 2007, 11:36

06 lip 2007, 20:08

Viola, a czy Marcel był Twoim pierwszym dzieciątkiem? Bo jeśli tak, to bardzo Ci zazdroszczę szybkiego porodu przy takiej masie urodzeniowej synalka! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Dziewczynki, a powiem Wam, że sama chyba zapomniałam dodać, że też mam coś dzisiaj zły dzień! Od rana jakaś wyprowadzona z równowagi jestem i ciągle się złoszczę. Może to przez pogodę, a może przez zniecierpliwienie, bo do porodu coraz bliżej.. :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość