ja tez mialam robic w restauracji ale moim zdaniem i dla dziecka i dla mnie wygodniej bedzie w domu!!! zreszta mama M ma domek to bedzie lux a osob ma byc cos okolo 25 i to tez sama najblizsza rodzina!!!
Witajcie moje drogie,
na poczatek
Samych slodyczy dla Kacperka z okazji ukonczenia 2 miesiaca.
Mordeczko-wiesz ja tak myslalam o naszych syneczkach i mysle , ze juz nie nalezy sie martwic , ze nie maja zapalu do podnoszenia glowy, bo zobacz na swiat tez im sie nie spieszylo nawet jak byli poganiani, wiec chyba trzeba sie pogodzic, ze mamy dzieci z leniwa natura i juz. No i jakby nie bylo sa najmlodsi
Asiula-wygladalyscie bosko z corunia.Wszystkiego co njalepsze dla Twojej kruszynki z okazji chrztu sw.
Justynat-ja tez jestem w sumie w wiekszosci sama (chociaz jest mi latwiej bo maz wraca codziennie wieczorem, ale zajmuje sie malym tylko jak poprosze, w sumie ropzumiem, bo sam jest potwornie zmeczony) i wierz mi, ze czuje sie podobnie jak TY.Na nic nie mam czasu, jedyna rozrywka to zagladniecie na TT.
My robilismy chrzciny w restauracji( araczej dziadkowie robili, bo sie uparli), chociaz bylam troche sceptycznie nastawiona, ale rzeczywiscie nie wychodzi duzo drozej a wielkim plusem bylo to, ze w domu nie bylo mega rozgardiaszu.
na poczatek
Samych slodyczy dla Kacperka z okazji ukonczenia 2 miesiaca.
Mordeczko-wiesz ja tak myslalam o naszych syneczkach i mysle , ze juz nie nalezy sie martwic , ze nie maja zapalu do podnoszenia glowy, bo zobacz na swiat tez im sie nie spieszylo nawet jak byli poganiani, wiec chyba trzeba sie pogodzic, ze mamy dzieci z leniwa natura i juz. No i jakby nie bylo sa najmlodsi
Asiula-wygladalyscie bosko z corunia.Wszystkiego co njalepsze dla Twojej kruszynki z okazji chrztu sw.
Justynat-ja tez jestem w sumie w wiekszosci sama (chociaz jest mi latwiej bo maz wraca codziennie wieczorem, ale zajmuje sie malym tylko jak poprosze, w sumie ropzumiem, bo sam jest potwornie zmeczony) i wierz mi, ze czuje sie podobnie jak TY.Na nic nie mam czasu, jedyna rozrywka to zagladniecie na TT.
My robilismy chrzciny w restauracji( araczej dziadkowie robili, bo sie uparli), chociaz bylam troche sceptycznie nastawiona, ale rzeczywiscie nie wychodzi duzo drozej a wielkim plusem bylo to, ze w domu nie bylo mega rozgardiaszu.
Czesc laseczki
Wszystkiego najlepszego dla Kacperka!
My jeszcze nie ustalilismy kiedy bedzie chrzest..w ogole mam wrazenie ze mojego meza to zupelnie nie interesuje.. mamy 3 tyg. na wyniesienie sie z wynajmowanego mieszkania do domu - w ktorym zostaje jeszcze mase pracy do zrobienia wic - praktycznie sie nie widujemy. Maly caly czas ze mna, tate widzi tylko wieczorami /niestety marudzi do 24-1 w nocy...ale dzieki temu ma szanse zobaczyc ojca/. a ja zstanawialam sie gdzie robic chrzciny - tu w nowym domu czy jechac do lublina i tam zrobic w restauracji. w domu lepiej dla malego ale jak sobie pomysle o tym burdelu no i o wszystkich gosciach ktorych trzeba bedzie gdzies przenowcowac..nie mowiac o tym ze chyba na tyle osob to ja zastawy nie mam;) to mi sie az slabo robi.. - pozyjemy zobaczymy..
a apropo sexu hmm to ja bym moze i miala ochote ale w dzien:) a wtedy mojego meza nie ma, bo wieczorem jestem tak padnieta ze marze o polozeniu sie spac, a szymon sie drze..koniec jest taki ze biore go do lozka i zasypiamy razem - wiem ze to malo wychowawcze i codziennie sobie obiecuje ze jutro bedzie lezal w lozeczku i sie darl i codziennie robie to samo... nie mam sumienia sluchac tych jego szlochow i nie mam pomyslu na przestawienei go zeby wczesniej zasypial.. nocny marek - po mamusi..
buziaki dla wszystkich mamusiek i dzieciaczkow
Wszystkiego najlepszego dla Kacperka!
My jeszcze nie ustalilismy kiedy bedzie chrzest..w ogole mam wrazenie ze mojego meza to zupelnie nie interesuje.. mamy 3 tyg. na wyniesienie sie z wynajmowanego mieszkania do domu - w ktorym zostaje jeszcze mase pracy do zrobienia wic - praktycznie sie nie widujemy. Maly caly czas ze mna, tate widzi tylko wieczorami /niestety marudzi do 24-1 w nocy...ale dzieki temu ma szanse zobaczyc ojca/. a ja zstanawialam sie gdzie robic chrzciny - tu w nowym domu czy jechac do lublina i tam zrobic w restauracji. w domu lepiej dla malego ale jak sobie pomysle o tym burdelu no i o wszystkich gosciach ktorych trzeba bedzie gdzies przenowcowac..nie mowiac o tym ze chyba na tyle osob to ja zastawy nie mam;) to mi sie az slabo robi.. - pozyjemy zobaczymy..
a apropo sexu hmm to ja bym moze i miala ochote ale w dzien:) a wtedy mojego meza nie ma, bo wieczorem jestem tak padnieta ze marze o polozeniu sie spac, a szymon sie drze..koniec jest taki ze biore go do lozka i zasypiamy razem - wiem ze to malo wychowawcze i codziennie sobie obiecuje ze jutro bedzie lezal w lozeczku i sie darl i codziennie robie to samo... nie mam sumienia sluchac tych jego szlochow i nie mam pomyslu na przestawienei go zeby wczesniej zasypial.. nocny marek - po mamusi..
buziaki dla wszystkich mamusiek i dzieciaczkow
-
asiula.k11
- Niemowlak forumowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 16 maja 2007, 12:08
Wszystkim ślicznie dziękujemy 
Dla KACPERKA moc najgorętszych życzeń
Marzenko ślicznie dziękujemy za zdjęcie parki
jak zwykle brak słów po prostu boskie 
Ja nie robiłam w restauracji chrzcin tylko w wynajmowanej sali ( od znajomego) , ale wszystko do jedzenia przygotowywałyśmy z mamą same.Napewno najwygodniej w domu bo dziecko jest u siebie ale u nas nie bylo warunków pomimo że to tylko tyle osób.niestetety cały rozgardiasz sprzątałyśmy same.
Dla KACPERKA moc najgorętszych życzeń
Marzenko ślicznie dziękujemy za zdjęcie parki
jak zwykle brak słów po prostu boskie
Ja nie robiłam w restauracji chrzcin tylko w wynajmowanej sali ( od znajomego) , ale wszystko do jedzenia przygotowywałyśmy z mamą same.Napewno najwygodniej w domu bo dziecko jest u siebie ale u nas nie bylo warunków pomimo że to tylko tyle osób.niestetety cały rozgardiasz sprzątałyśmy same.
IM podaje mu ferrum lek 1,5 ml dziennie przez tydzien, a pozniej po 2ml do tego co drugi dzien pol tabletki foliku i witaminy B6. a wyniki: RBC kr.czerwone - 3,17; HGB hemoglobina - 9,9; HCT hematokryt 27,3. po lekach kupa jest bardzo ciemna, podobno moze byc nawet czarna.. moj robi kupe raz na 3 dni wiec jeszcze nie wiem co mnie czeka:) pierwsza byla ciemna ale nie czarna
Dziewczyny a czy swoich chrzestnych trzeba na chrzest maluszka zapraszac??
[ Dodano: 2007-07-09, 14:47 ]
aha - to zelazo jest w syropku i jest smaczne, jak sie podaje je przed jedzeniem jest ok tylko straszliwie brudzi - wlasciwie jak kapnelo mi na ubranko malego to juz 2 prania a plama nadal jest
Dziewczyny a czy swoich chrzestnych trzeba na chrzest maluszka zapraszac??
[ Dodano: 2007-07-09, 14:47 ]
aha - to zelazo jest w syropku i jest smaczne, jak sie podaje je przed jedzeniem jest ok tylko straszliwie brudzi - wlasciwie jak kapnelo mi na ubranko malego to juz 2 prania a plama nadal jest
basik ja niewiem czy trzeba zapraszac czy nie!!!
mam pytanko: podajecie dzieciom wit D3???ja niepodaje bo u nas mowia ze nietrzeba!!!
a wczoraj sasiadka polka mnie opierdolila ze niedaje mu wit D3- jak tu nawet takiej niemaja i skad mam wiedziec ile podawac jak lekarze mowia ze nietrzeba!!! i co tu robić??? bądz mądry!!!
mam pytanko: podajecie dzieciom wit D3???ja niepodaje bo u nas mowia ze nietrzeba!!!
a wczoraj sasiadka polka mnie opierdolila ze niedaje mu wit D3- jak tu nawet takiej niemaja i skad mam wiedziec ile podawac jak lekarze mowia ze nietrzeba!!! i co tu robić??? bądz mądry!!!
IM - ja dopiero 3 dzien podaje, ale mam taka zaprzyjazniona lekarke pediatre ktora powiedziala ze powinny wystarczyc te wit B6 i folik, ale ze jemu to dosc nisko spadlo to dla szybszego dzialania zeby podac tez ferrum. przez miesiac bede mu dawac i zobaczymy. a dlaczego myslisz ze on tego nie toleruje??
Mroweczka - 3 pediatrow i 3 rozne opinie:) 1.dawac codziennie po 1 kropli; 2.dawac co trzy dni po jednej kropli bo teraz jest sloneczko; 3. jak karmi si epiersia i bierze witaminy dla kobiet karmiacych to nie trzeba... wiec badz madry i pisz wiersze jak to mawiaja. ja daje co 2-3 dzien krople /czasem wpadaja dwie/ a kropelki nazywaja sie devikap
Mroweczka - 3 pediatrow i 3 rozne opinie:) 1.dawac codziennie po 1 kropli; 2.dawac co trzy dni po jednej kropli bo teraz jest sloneczko; 3. jak karmi si epiersia i bierze witaminy dla kobiet karmiacych to nie trzeba... wiec badz madry i pisz wiersze jak to mawiaja. ja daje co 2-3 dzien krople /czasem wpadaja dwie/ a kropelki nazywaja sie devikap
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość