Awatar użytkownika
ML
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 481
Rejestracja: 12 mar 2007, 09:16

10 lip 2007, 11:31

Dorota.M., - ja właśnie tak robię, pierwszego dnia daję parę łyżeczek nowej zupki, a następnego dnia jak wszystko jest ok daję resztę.
Dzisiaj kupiłam zupki z mięskiem - kurczakiem i krolikiem, zobaczymy jak mojemu maleństwu będą smakować.
I dałam mu przed chwilą chrupka kukurydzianego - , patrzę a Tobiś wsunął go całego w niecałe 5 minut. A jakie przy tym wydawał fajne odgłosy.

Małgorzatka - ja też tak mam, złoszczę się na Tobiaszka jak marudzi i nie chce spać, ale jak do mnie się przytuli to szybko mi to mija.

Awatar użytkownika
Iza@
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 424
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:22

10 lip 2007, 11:49

Kingas Mirelka jak miła 4 m i 2 tygodnie jadła cały zupki i cały deserka jak miał apetyt z tym ze codziennie deserka jej nie daje .

Ml moja mała tez piszczy ale nie jak ma nerw tylko podczas zabawy.

Mirelka spi na płasko ale na boczki umie się przekręcać widocznie tak jej wygodnie.

Teraz moja iskierka grzecznie zasnęła ale w nocy buszowała już od 4 fdo 7 nie spał potem godzinkę czyli do 8 i teraz znowu kima oby jak najdłózej bo ide włosy farbować na czarno

Awatar użytkownika
qunick
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1507
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:35

10 lip 2007, 12:11

Kajunia25 Witaj! Fajnie że wpadłaś już nas dużo!I gratulacje dla Milenki z okazji ukończenia 5 m-cy!

Iwona77 no włąśnienie wiem jak ta listę zrobić alemoże w nowym wątku bo jak wpiszemy w jakims poscie to nie będziemy mogły znaleźć.
Napiszcie co o tym sądzicie to założe takiwątek ( a może któraś z Was?)

Iwona wiem że jabłuszko pomaga na kupki.

Bluszczyk fatalne przezycia chyba Cie rozumiem ale przy następnej ciąży znalazłabym po prostu jakiegoś mądrego lekarza ( ja mam fantastyczego i jak mi coś było to najpierw analizowaliśmy dokładnie ewentualne przyczyny i dlatego ja nie jestem zrażona)

Małgorzatka gratulacje dla Wojtusia z okazji ukończenia 5 m-cy!A pomaga Wam ten viburcol rzeczywiście ja kurcze jestem sceptyczna ile razy podałam - bez reakcji.Piękne to co napisałaś o płomyczku aż mi łzy pociekły ze wzruszenia]

Dorota.M. podziwiam Cię za samozaparcie z tym rowerem. Ja nie mam szans z moją dwójką i waże prawie 75 kg... Kiesy ja to zrzucę? Będę wdzięczna już za 65...

ML fajnie ze mozna juz chrupki podac ale patrz na skład bo ja dałam ostatnio takie z olejem i chyba nie nalepiej zniosła

[ Dodano: 2007-07-10, 12:18 ]
No a teraz Wam napisze jak mi sie udaje plan usypiania wprowadzac w zycie.
Po wczorajszej nocy była cały dzien marudna i kazde zasypianie było z płaczem. Dzieki Wam jednak i mojemu mezowi nie odpusciłam i - nie chce zapeszac- ale dzies w nocy było juz lepiej. Obudziła sie tylko raz pomiedzy karmieniami o 23:30 i 5 rano a potem o 7:30! I mimo pogody (błeee) narazie ma dobry humorek! Własnie je. DZIEKUJE!

Awatar użytkownika
Aniaaa
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1664
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:37

10 lip 2007, 13:10

Cześć dziewczyny. Jestem mamą marcową i mam do was jedno pytanko odnośnie spania waszych pociech. Odkąd moja Karolinka nauczyła się przewracać z plecków na brzuszek to non stop to robi. Nie chce zasypiać na pleckach tylko na boczku albo brzuszku.Jak śpi na boczku to się nie martwię ale jakoś tak mam obawy,żeby ją zostawić na brzuszku.
Wieczorkiem tak usypia i jak ja nie śpię to ona śpi na tym brzuszku ale jak się kładę to ją odwracam. Ostatnio non stop się budzę w nocy,bo ona się ciągle przewraca :ico_noniewiem:
Jak to jest z waszymi maluszkami, pozwalacie im tak spać ?

Awatar użytkownika
Magdzinka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1205
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:19

10 lip 2007, 14:21

Aniaaa, ja niestety nic ci nie poradzę bo moja Joasia jak śpi to na brzuszek się nie przekręca, ale za to jak się bawi to też non stop to robi, aż mnie to czasem denerwuje bo potem jej się nudzi ta pozycja, a i tak ciągle jest na brzuchu

Kostunia wyjeżdżasz do Gdańska? A co z twoją pracą - miałaś wrócić w sierpniu?
To widzę, ze się nie spotkamy w 3 Magdy na kawę :ico_placzek:

Bluszczyk
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 15
Rejestracja: 08 lip 2007, 23:56

10 lip 2007, 14:26

wiecie co diewczyny jak czytam co piszecie to aż sie boje, że jestem jakaś dziwna. Moj Robercik jak chce to je jk nie chce to nie je, staram się mu nic nie narzucać. Jak zgłodnieje to dostanie. Już w zpitalu kobiety patrzyl na mne jkoś dziwnie, bo one najpierw karmiłu dzieci a potem zasiadały do zimnego już wedy obiadu. Ja robiłam odwrotnie. Najpierw jadłam a potem on. Ja one mnie potępiały, że tak nie można, że precież dziecko jest najważniejsze. Potem wieczorem starały się za szelką cene ustalić dzieciom poe snu. Bujały te biedne dzieci, śpiewaly i bóg wie co jeszcze roiły a na mnie patrzyły wilkiem bo ja się w tym czasie ze swoim bawiłam. Jak chciał zasnąć to spał. Pozwalm mojemu brzdącowi spać ze soą w łóżku, bo uważam to za najwspanialszą rzecz pod słońcem kiedy moja pociecha przytula się do cycusia i cicho pomrukując zasypia. A to o czym mówicie, że jak się dziecko przyzwyczai to się go nie odstawi... no cóż... trudno to będzie spał ze mna :ico_oczko: mąż dostanie eksmisję na podłogę a my będziemy spać sobie razem :-D nie mam serca odmawiać maluchowi, ktory tak żałośnie patrzy smutnymi oczkami... wieczorem zaśnie i leży u siebie ale nad ranem po karmieniu zostaje już z nami w łożku. Nie trzymam dziecka w sterylnej czystości, pozwalam mu sie tarzać po podłodze z psem, pozwalam mu wkładać paluchy do buzi i nic sobie nie robie z tego, że jest zapluty czy zalał się herbatką. Jak chce trzymać sobie bytle to mu daję mimo, że wiem, że zaraz się zafajda soczkiem.
Generalnie rzecz biorąc nie zamierzam zabranić mu bycia dzieckiem, choć ja też mam zasady z których choćy nie wiem co nie zrezygnuję. Wiem, że będę bardzo wymagająca w stosunku do swojego dzieca, ale wsystko w swojm casie i odpowiednich proporcjach. Mam nadzieję, że Robert nigdy nie poczuje się niekochany i bezartościowy i zamierzam zrobić wszystko, żeby nigdy nie doświadczył tego uczucia od matki.
Być może jestem pełna ideałów i te z was które mają starsze dzieci uśmiechną się i powiedzą, że nie ja pirwsza naiwna i jeszcze sie przekonam jaka jest rzeczywistość. Wiele razy słyszałam śmiech kiedy mówiłam takie rzeczy, ale cóż warte jest życie bez ideałów i marzen prawda? i tego samego zamierzam nauczyć mojego syka. nie chce żeby był takim realistą jak jego ojciec. dla mnie to nie realizm to depresja w skondensowanej formie...
dlatego, wierzę ze moje dziecko wyrośnie samo ze spania w łóżku z rodzicami tak jak z ubranek :-)

Awatar użytkownika
Magdzinka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1205
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:19

10 lip 2007, 14:46

Bluszczyk pisze:wierzę ze moje dziecko wyrośnie samo ze spania w łóżku z rodzicami tak jak z ubranek


ja też mam taką nadzieję, bo mimo że Joasia zasypia sobie sama łądnie w łóżeczku to potem w nocy biorę ja do siebie daję cycolinka i dalej śpimy razem juz do rana. I w między czasie mała podłączy się znowu i sobie pije mi się chce śmiać ale przynajmniej nie budzi mnie za bardzo i rano jest szczęśliwa. :ico_haha_01:

Myślę, że nie jesteś dziwna i masz bardzo fajne podejscie do wychowania synka. Ja oczywiście się martwię, ze Joasia je za mało albo za dużo i , że nie chce mleka z butelki i dzielę się tymi obawami tu na tt ale w sumie nic na to nie poradzę i Asia je tyle ile chce i kiedy chce. Ja się nie nadaję do ustalania jakichś godzin na jedzenie czy spanie więc nasz dziń jest nieprzewidywalny :-)

A z naszym psiakiem (bokserem) też ją kładę do zabawy - właśnie wczoraj robiłam im sesję fotograficzną :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
qunick
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1507
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:35

10 lip 2007, 15:29

Bluszczyk, ja Cię podziwiam nawet i wiesz identyczne miałam podejście do Zuzi jak była taka malutka. Z Niną jest inaczej . Już 4 razy w swoim życiu była chora (Zuzia na pierwszą chorobę zachorowała jak miała ok roku - trzydniówka) Pewnie przez te choroby jestem przewrażliwiona. Z tym samym wiąże sie spanie we wspólnym łóżku - jak Nina spi to Zuzia też chce (wcześniej sama zdecydowała kiedy się chce wynieść z naszego łóżka i z naszego pokoju) i jak Nina się budzi z płaczem to Zuzia też i kołomyja. Ale fajnie że to napisałaś może trochę zreformuje swoje podejście ;)

Lutówki wklejam zdjęcie z naszej ostatniej
Obrazek

[ Dodano: 2007-07-10, 15:31 ]
wycieczki oststniej oczywiście!

[ Dodano: 2007-07-10, 15:35 ]
A to wbrez pozorom moment zasypiania
Obrazek

Awatar użytkownika
ML
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 481
Rejestracja: 12 mar 2007, 09:16

10 lip 2007, 15:52

Aniaaa, - ja mam to samo. Też wstawałam w nocy i przewracałam Tobisia. A teraz pozwalam mu tak spać - widocznie mu tak wygodnie. Wyjęłam tylko poduszkę z łózeczka.

Awatar użytkownika
aricia
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 972
Rejestracja: 10 lip 2007, 14:11

10 lip 2007, 16:46

Cześć Mamusie! trafiłam tu za namową Qnicka :) i się cieszę bo jest fajnie.
Mam cztero miesieczną córeczkę Gabrysię. I jeszcze dwie starsze: Amelka 4 i Ida 2,5.
Co do karmienia, usypiania i ustawiania.. hmm cóż ja tam zawsze ufałam moim instynktom, jak dzieci chciały jeśc to jadły, jak chciały spać to spały, jak chciały się przytulać to się przytulały. I chyba im to na dobre wyszło. Ja czułam że robiąc tak jesteśmy szczęśliwe wszystkie cztery.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość