Kasia uważaj na siebie, po co ci przedwczesny poród, jak możesz to wypoczywaj ile się da bo to dla dzidzi najlepsze.
Wisienko super imie, często tego się nie słyszy.
Wczoraj miałam bardzo ładną niespodziankę, Wendy, Ryana macocha zrobiła mi Baby Shower, było super. Dostałam tysiące rzeczy, większość to co potrzebiowałam i to co chciałam.
Nawet gdybym starała się wymienić chyba się nie da, większość się nie powtarza i to jest najlepsze z tego wszystkiego. Bo niechcesz dostać 2, 3, 4 to samo i jedynie dostałam to samo ubranko, z Kubusiem puchatkiem, i nianie elektryczną, jedna była jeden mikrofon a druga dwa mikrofony, ale już wiem, że jeden będzie jechał do Polski bo u was to jest bardzo drogie, a tu zaledwie 30$ i to dobre zestawy, nie jakieś badziewie.
Keely byla z nami i pomogła mi z otwieraniem prezentów i czytaniem kart. Dołanczam zdjęcie wszystkiego razem, na zdjęciu widać kilka rzeczy, ale z tyłu są dwie kolejne torby pełne drobiazgów dla dzidzi. Prosiłam o drobiazgii i dostałąm zabawki nosidełka, tak dwa , jeden to ta chusta a drugi to normalne nosidełko, dla Keely i Ryana. Super !!!!!!!! Oczywiście tone kosmetyków, na nieszczęście Johnsona, ale one nie mają daty ważności to mogą czekać na kolej swoją. Teraz chce uzywać, Buchmana, moja mama ma zamiar mi przywieść, bo uważam, że to będzie najlepsze.
No i Keely zostałą obdarowana, również, Wendy zrobiła jej koc na szydełku, kupiła 2 poduszki rózowe i dywanik, również przesyłam zdjęcie, z dzisiaj rana. Więcej zdjęć będzie jak Wendy mi prześle.
Teraz zostało mi kupienie, jedynie laktora i formułe na weszelki wypadek.
A tak to jesteśmy gotowi, no i to wstrętne prasowanie i pranie.

