a dzień dobry
co do rozkładu jazdy ... to u nas - jest w miarę - karmię piersią
tylko czasami wieczorem jest dodatkowo z 50 ml sztucznego - bo u mnie już braki a ten głodny ...
Domi - ja w 1 tygodniu jak przyszliśmy ze szpitala walczyłąm z Hubciem ... przysypiał , kładłam go do łóeczka i on w ryk ..ja go na rece uspokoił się odkąłdałam a ten w ryk ... więc on płakał w łózeczku a ja obok ... tydzień męki ..ale się opłacało .. teraz zbliża sę ok 19-20 jest kąpanie , cyc i odkładam go do lóżeczka ma otwarte oczy i zasypia i budzi ok 2-3 i potem ok 6 więc da radę - tylko musisz być konsekwentna ... no i boli ..jak sie małego człowieka musztruje - ale pamiętaj - maluchy nie umieją same zasypiac - MUSZĄ sie tego nauczyć ..więc muszą mieć jakiś rytuał zasypiania .. tak jak pisze
Kulka - zrób to teraz bo potem będzie coraz gorzej ... powalczysz z tydzień , popłaczesz i będzie ok .
co do fajek ...
massumi - no wiem
, żę stara i rura
alw tak bym chciała byc rureczką
z tymi mniej kilogramami
na razie walcze .. nie kupiłam sobie paczki fajek ... bo jak kupie to już będzie pozamiatane ... możę przejdzie ... mam nadzieje ..
Zbora - ..hmm.. finanse.. rozumiem ... u nas może być .. ale tez potrzebne ..i .ja chyba we wrzesniui na 10 dni do roboty już pójdę ... chodz na razie sobie tego nie wyobrażam .. ja cała ciąże w domu teraz też .. hmm .. zobaczymy ..ale jak tu małego zostawić?? komu??? niania... ale weż tu zostaw z obcym człowiekiem takiego szkraba .... ech....
GLIZDUNIA, - ale ona fajna - taka papusna
cudo
massumi, mój też czasami pociągnie z wanienki - jak go pluskam , albo myje bużkę - trochę wleci ... ale nic sie nie dzieje ..
co do gilunów naszych pociech ..to mój czasami tak charczy .... więc codziennie wieczorem - woda w areozolu- nawet po 3 razy do jednej dziurki i wyciagamy - drze sie ...
rany ... mam ten mucofluid jeszcze ale to bardzo rzadko .. jak mi Hubcio charczy tak w nocy , że ledwo oddycha - jako,s z tym jego katarkiem to różnie ..ja tam przewrażliwiona na tym punkcie - bo ja taki zatokowiec ..wiecznie z zapchane zatoki ...ech ..( załatwiłam nurkowaniem ..kiedyś przywiozłam jakieś świstwo z morza czarnego .. i leżałam w szpitalu 2 tygodnie i teraz mam .. )
dobra lecę pod prysznic - a aaaaa jutro mam teściową!!!!! przyleciała z niemiec w piątek i przyjeżdzaja ...no no no ..zobaczymy co o będzie ...