potem jeszcze kupię rumianek i zobaczę jak dalej bedzie
Witaj mischelle, mój Antoś nigdy się nie bał mycia główki, ale teraz boję się że to się zmieniMaggie - ja Krzysia kąpię sama, ale jak mam umyć główkę to kąpiemy go razem bo Krzysio bardzo tego nie lubi.
biedny KacperekKacper dziś znowu huknął sie w róg stołu kuchennego i to prosto w ucho,aż krew poleciała,na szczeście tylko otarł naskórek
U nas wszystko OK - Krzysio zdrowy.Uczymy go korzystania z nocniczka (raz nawet zrobił siusiu i kupkę)
Kasia dzielna jesteś kobitka, ja przez ostatnie czasy tez kąpie sama, bo małżonek pózniej wraca...ale o wiele łatwiej i bezpieczniej jak kapiemy razem, Antoś jest coraz ilniejszy, a ja coraz bardziej zmęczona....poza tym biore teraz leki po których bardzo szybko się męczę i jest trudniej.ja zawsze sama kąpie Kacpra,i głowe i resztę bez problemu(mojego męża więcej nie ma niz jest,jakbym miała na niego czekać to Pelek brudny by chodził,zreszta nigdy nie miałam z tym problemu
zapomniałam jeszcze,pamiętacie jak pisałam o dziąśle Kacpra ze sino-fioletowe? Już jest normalne ufff różowiutkie ,wszystko ok![]()
![]()
![]()
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość