Awatar użytkownika
Agata27
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 245
Rejestracja: 24 kwie 2007, 12:13

18 lip 2007, 17:53

mi lekarz juz 3 krotnie dawal na toksoplazmoze, ale pewnie dlatego, ze mam stały kontakt ze zwierzakami i zarazic sie mozna w kazdej chwili i dlatego trzeba czesto to sprawdzac
Evik powinnas miec robione czesciej to badanie tym bardziej, ze masz kota w domu -tak mi sie wydaje...
Ika no raczej powinno sie zrobic to badanie -tez mam psa i mialam od razu na 1 wizycie skierowanie na to badanie.
za to glukoze mialam robiona tylko raz na poczatku ciazy i to z krwi -zwykly pomiar poziomu cukru :/ a tak to nic ... troche bezsensu kazdy lekarz inaczej widze to prowadzi.

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

18 lip 2007, 17:55

No właśnie każdy lekarz inaczej prowadzi ciąże :ico_puknij:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

18 lip 2007, 20:18

To sie zgadza, ja do te pory raz oddałam krew i raz miałam robioną glukozę. Toksoplazmozę robiłam osobno i kazano mi powtórzyć tak około 26-27 tydzień bo nie miiałam w sobie tego wirusa. Bo jak ktoś już na to chorował to drugi raz nie zachoruje

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

18 lip 2007, 23:18

Evik.kp, ale masz super zdjęcie dzidziulki nie wiem czy ty już to mówiłaś jeżeli tak to mi to umknęło ale jakiej płci jest twoj dzidziolek??

[ Dodano: 2007-07-19, 00:09 ]
Kurcze ale miałam kryzys dostałam takich skurczy że myślałam że już rodzę wzięłam 2 nospy i przez 2 godziny leżałam bo bałam się ruszyć a krzyż mnie tak bolał że aż się popłakałam :ico_placzek: gdyby to jeszcze trochę potrwało to bym do szpitala pojechała :ico_olaboga: do mojej gin też nie mogę iść jutro bo ma urlop :ico_zly: jak nie urok to sraczka :ico_placzek: ale ma szczęście już mi lepiej bo aż tak nie boli :ico_oczko:

barbara123
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1059
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:41

19 lip 2007, 09:43

Witajcie
Ja na szczescie w domku wybadali moje dzieciątko i mnie i wszystko gra
indeks wod plodowych wyszedł w normie, lekarka poiedziala ze maja byc pod scisla kontrola
Obciazenie glukoza to wstretne badanie, wem bo sama musiałam niestety meczyc kobietki
w ciąży jak pracowałam w lab
ika czesto podajesie75g glukozy, zreszta to trochezalezy od ogolnej wagi ciała
Uwazaj bardzo na siebie teraz te upaly to nasilaja dolegliwosci

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

19 lip 2007, 10:11

barbara123 pisze:ika czesto podajesie75g glukozy, zreszta to trochezalezy od ogolnej wagi ciała
Uwazaj bardzo na siebie teraz te upaly to nasilaja dolegliwosci
Dziękuję bardzo za troskę :ico_oczko:

ewita76
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 81
Rejestracja: 15 mar 2007, 16:50

19 lip 2007, 10:13

czesc dziewczyny to moj brzuch nareszcie udalo sie[img][img]http://img248.imageshack.us/img248/109/ciaza021ky3.th.jpg[/img][/img]

[ Dodano: 2007-07-19, 10:14 ]
moj maz zrobil mi to zdjecie lezac na sofie wiec wyglada to tak jakby moj tylek byl wiekszy od mojego brzucha

[ Dodano: 2007-07-19, 10:16 ]
to zdjecie jest okropne ale nie moge juz go sie stad pozbyc :ico_placzek:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

19 lip 2007, 10:29

ewita76 pisze:to zdjecie jest okropne ale nie moge juz go sie stad pozbyc :ico_placzek:


Przesadzasz, nie jest okropny. Fajny jest

Jeśli chodzi o badania to ja mam co miesiąc mocz, a co drugi morfologie. Zwykły cukier miałam robiony na początku, toksoplazmozę i jeszcze cośtam o bardzo dziwnej nazwie. I teraz iałam tą krzywą cukrową.
Jeśli chodzi o toksoplazmozę wykazało mi że mam przeciwciała, czyli miałam z nią kontakt i się uodporniłam. Też co prawda mam zwierzaka, ale gin mi powiedziała, że zwierzaki są najrzadszą przyczyną chorowania na toksoplazmozę. Najczęstsza to używanie w kuchni jednej tylko deski do krojenia. Chodzi o to, że kupujemy surowe mięso i kroimy je na desce (dopiero obróbka termiczna zabija zarazki, mycie nie), kroimy i przyrządzamy i potem np. umyjemy deskę, ale sama woda, nawet z detergentem nie zabije toksoplazmozy, więc ta toksoplazmoza z tego mięsa na tej naszej desce nadal jest. A potem kładziemy sobie na niej warzywka i kroimy, a potem zjadamy je na surowo w sałatce np. i w ten sposób toksoplazmoza trafia do naszego organizmu. Inna bardzo częsta przyczyna to próbowanie przy doprawianiu kotletów mielonych (które przecież są surowe). Nie wiem jak wy, ale ja tam próbuję. Zresztą teraz jak jestem uodporniona to się nie przejmuję tak bardzo.

[ Dodano: 2007-07-19, 10:38 ]
Wczoraj byłam z mężem na szkole rodzenia i szczerze mówiąc rozczarowałam się :-| Jakoś inaczej to sobie wyobrażałam. Było jakieś 20 osób, wszyscy siedzie w kółko, a położna przez 1,5 godz. gadała. No trochę się dowiedziałam jak taki poród faktycznie, od strony położnej i dziecka wygląda. Ale spodziewałam się, że będzie mniej gadania a nie wiem coś nam będzie pokazywać albo już sama nie wiem co. Może to tylko pierwsze takie spotkanie, bo organizacyjne w sumie, a później będzie inaczej. Słyszałam, że w innych szkołach rodzice uczą się przebierać i kąpać dzieci i że to na lalkach się ćwiczy. Tu będzie trochę ciężko, bo ma tylko 2 lalki!! Co prawda są jeszcze inne szkoły w okolicy i mogłabym z tej zrezygnować, ale jest to szkoła przy szpitalu, w którym będę rodzić (choć prywatna - należy do siostry oddziałowej i to ona prowadzi większość zajęć). Mój mąż stwierdził, ze traktuje to jako łapówkę i na wszelki wypadek wiele się nie spodziewa. Zwłaszcza, że w tym szpitalu żeby móc wykupić poród rodzinny trzeba mieć zaświadczenie o skończeniu kursu szkoły rodzenia.

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

19 lip 2007, 10:48

ewita76, masz super brzuszek :ico_brawa_01: kilolek, o kurcze z tą deską to nawet nie wiedziałam :ico_szoking: a ja mam tylko jedną deskę :ico_olaboga:

ewita76
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 81
Rejestracja: 15 mar 2007, 16:50

19 lip 2007, 11:06

No tak z ta deska to swieta racja.Ja mialam badanie na toksoplazmoze jak bylam z Markiem w ciazy oczywiscie zrobilam je w Polsce prywatnie bo tu to nie idzie sie o nic doprosic,a teraz nie mialam, :ico_ciezarowka: ale zastanawiam sie bo jak bylam w ciazy z dwa tygodnie (nie wiedzac oczywiscie)to znalazlam sie na farmie u moich znajomych i poszlam z Markiem do malych owieczek zeby sie napatrzyl na zwierzatka.I jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy troche mnie to zmartwilo bo owce maja wirusa toksoplazmozy i tu kobiety w ciazy nie moga kontaktowac sie z nimi pod zadnym pozorem,ale ja oczywiscie polazlam tam ja to zawsze nieszczesliwa bylam jestem i bede.Jade do Polski w niedziele to pojde na badanie o ile nie jest juz za pozno.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość