Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

21 lip 2007, 22:26

kasia1983, musisz pogrzebac w necie. Ja znalazłam to: http://www.polskiesklepydzieciece.pl/tomi.php
http://www.tanimarket.pl/go/_files/?fil ... mpany.html
http://desen.com.pl/index.php?option=co ... &Itemid=37

To tylko nieliczne sklepy w Wawie. Na prawde tych sklepów jest sporo, muszisz tylko sie porozglądac.

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

22 lip 2007, 13:24

czesc znowu mam jakiegos dola :ico_zly: jak ja k...... mam dosyc juz ciazy czy wam jest tez tak ciezko a tylko ja sie uzalam ... cale flaki mnie bola chodze wk.... na wszystko Rys mnie :ico_zly: niemilosiernie ja zwarjuje w tym nieporadnym i bolacym ciele.... nie wiem co tu k... robic w ta niedziele totalna nuda... zwarjuje :ico_zly: totalna chandra....

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

22 lip 2007, 14:39

A ja wczoraj miałam gości, szwagierka wpadła z lodami. Popodziwiała wózek, a dzisiaj przyjadą może moi rodzice. cieszę się bardzo. No i wczoraj mój M zrobił mi krokiety, bo miałam ochotę, a dzisiaj upiekłam ciasto, bo tak za mną chodziło i już zjadłam bardzo dużo ciepłego.
A co do wózka, myśmy kupowali trzy w jednym i też nie mogliśmy się zdecydować na kolory. W końcu kupiliśmy gondolę zieloną, a całą resztę pomarańczową. Jest fajnie, ale tez jestem już znudzona i zmęczona. Rozstępami to się nie przejmuję, bo cóż są i nic na to nie poradzę.

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

22 lip 2007, 16:25

wisienka24, przejzałam sobie te strony i znalazłam ok 3 wózki dla siebie, chyba lubie się dobijać faktem , że nie mogę kupić. Te co wybrałam kosztowały by minie jedyne 160$ a tu takie fajowe rzeczy sa po 600$. Ale planuje kupić jak pojedziemy za rok do polski, no nie taki rok bo w maju 2008.
79anita, wiem co czujesz, mój mąż pracuje od ponad 6 dni non stop, nie ma go i jeszcze jak rozmawiamy to się kłucimy przez telefon i potem się nie odzywam do niego, dzidzia daje czadu, ja mam obolałe te rzebra, nawet śmiać się nie mogę, o kichaniu i smarkaniu nie ma wogóle mowy. Wczoraj wyłam przynajmniej 3 razy i schrzaniłam pościel mojego dziecka, ta pralka ......... ocieplina wszyszła z pod materjału i cała pościel jest w jakimś białym świństwie i musze siedzieć i obskubiwać to ale w niektórych miejscach nie działa i wygląda to okropnie. :ico_zly:
Yvone, super miec rodzine. I mężunio gotujący rewelka. Ja uwielbiam jakmężunio gotuje i nie trzab się męczyć. :-D

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

22 lip 2007, 17:03

wisienka dzieki za te linki na szczęście nie będą juz potrzebne :ico_oczko: dzisiaj kupiliśmy Implasta Driver 4 co prawda mialam zastrzzenia ale najważniejsze ze juz jest i problem z głowy bo szczerze dosyć juz mialam kombinowania teraz tylko muszę torbę sobie dokupic bo przy wózku nie bylo ale z tym nie bedzie problemu bo na allegro jest ich duzo

79anita biedaku widzę że naprawdę jest źle ale mam nadzieje ze ci szybko przejdzie. Ja też sie wlaśnie pogniewałąm na meża ale do handry jeszcze daleko

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

22 lip 2007, 17:06

Ja mam górki i dolinki, wiec raz mam doła totalnego, raz jest oki. Dzis jest akurat w miare dobrze. Wyspałam sie (co ostatnio nalezy do rzadkosci), mam dobry humorek. Ale wczoraj miałam lekkiego doła, bo zemdlałam przy pranku ciuszkówm mojego Małego... Zła byłam strasznie. Bo czułam sie dobrze a tu nagle fik i juz mnie nie ma. :ico_zly:

Ja swój wózeczek chce zamówic w przyszłym tygodniu. Juz nie moge sie doczekac kiedy go bede miała. Jeszcze musimy kupic kilka rzeczy dla naszego Skarba, ale tak ogólnie to chyba wszystko juz mamy. :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
swbasia
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 181
Rejestracja: 18 mar 2007, 12:04

22 lip 2007, 18:10

witajcie
zazdroszcze wam mezow moj to mnie ostatnoi tak wk...a ze szok woli siedziec z bratem na piwie niz przymnie wogole zeby on cos ugotowal to musial by sie stac cud on sobie nawet kanapki niepotrafi zrobic :ico_placzek: :ico_zly: niemam z jego strony zadnego wsparcia czuje sie taka samotna bo oprocz niego niemam tu prawie nikogo a on woli siedziec z bratem niz ze mna :ico_placzek: siedze z ta kotka co sie do nas przyplatala jakos niemam sumienia wygonic jej z domu :ico_placzek: niewiem juz co z soba zrobic on mi odbiera radosc z tego ze bede mama :ico_placzek: bo boje sie ze zjego strony niemam co liczyc na wsparcie i bede musiala sama zajmowac sie dzidkiem

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

22 lip 2007, 18:44

swbasia, Moj Rys tez przez jakis czas tak sie zachowywał. Uciekał do pracy albo jechał do znajomych a ja siedziałam sama. Teraz wszystko sie zmieniło, bo mój 31 letni facet w koncu zrozumiał co go czeka i stanął na wysokosci zadania. :-) Byc moze z Twoim tez tak jest, ze musi sobie w głowie poukładac różne rzeczy, dlatego ucieka z domu.
Nie martw sie, na pewno nie zostawi Cie samej z dzidzia. Musi tylko dojrzec do ojcostwa. To dla niego tez duza rzecz, a moze wstydzi sie Tobie okazac, ze sie boi?

kasia1983, super sie ciesze, ze masz w koncu pierwszy pojazd dla swojego Łukasza. :ico_brawa_01: Oczywiscie czekamy na fotki!!! :-D

Kasia3
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 955
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:37

22 lip 2007, 18:46

swbasia, ja tak się czułam na początku ciąży z moim mężem i tak mu nawtykałam i nagadałam , że potem było mu głupio. Udało się i teraz jest lepiej ale mnie wścieka wszystko nawet to że teraz ma prace. Bo przecież chcialiśmy tego.
Ale teraz okazuje się że w momencie kiedy najbardziej będe go potrzebować on będzie pracował nonstop, zaczyna 3 nowe prace w tym jedną olbrzymią, ciekawe kiedy znajdzie czas na 2-3 dni wolnego aby być zemną w szpitalu i potem zająć się Keely, bo moja mama nie mowi po angielsku.
Dlaczego tak musi byc !!!!!!!???????????
I znowu się wściekam.
Dodatkowo jest problem z moją siostrą.
Zaręcza się z człowiekiem, którego nienawidze i jest dla niej okropny. Ona zna moje zdanie bo raz chciała z nim zakończyć związek, jakieś 5 miesiecy temu. I wtedy jej wszystko powiedziałam. A teraz jest jej słońcem, które nawet nie ma szacunku dla niej. Więcej szasu spędza na szykowaniu niż kobieta, totalny narcyzm przedstwia ten facet. :ico_zly:

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

22 lip 2007, 19:23

Ojoj, widze, ze dzisiaj nas jakies smutasy dopadły... :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej. Ja dzis mam super humorek. Na obiadek moj kochany zabiera mnie do bufetu chinskiego na ostatnia wyzerke przed porodem :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], maximllCeap i 1 gość