nie wolno zmuszać

bo to przyniesie odwrotny skutek od zamierzonego
ja kupiłam nocnik jak skończył rok,moze jak miał rok i miesiac,nie pamietam juz dokładnie,najpierw próbowałam go sadzać zeby sie oswoił,ale płakał i nie chciał to dalam mu spokój a nocnik schowałam.
Po jakimś czasie (jak miał z 15 miesięcy) znowu wyciągnęłam i postawiałam w pokoju koło łóżeczka,pokazałam jak sie siada,mówiłam przy tym co sie robi,sadzałam Kacpra w ubraniu,ale nie zmuszałam go do siedzenia na nim
Kacper próbował sam siadać,ubierał go na głowę,właził nogami do niego,wrzucał klocki itd itp
potem zaczęłam go sadzać już bez ubrania i po spaniu,najpierw sie kręcił,wiercił,wstawał i znowu siadał,pierwszy raz jak zrobił siusiu bardzo sie zdziwił

nie wiedziaa o co chodzi hihi,potem juz sie przyzwyczaił i powoli zaczyna chyba jarzyć o co w tym chodzi
kupy jeszcze nie robił na nocnik,ale wszystko po kolei,ma czas,nie będe go pospieszać i do niczego zmuszać,tak jest dobrze i jak widać przynosi to efekty,pomalutku ale przynosi
Dora może jeszzce nie czas na Bartoszka,nie zmuszaj bo w ogóle moze potem nie chcieć siedzieć na nocniku,daj mu troche czasu,ja tak myśle

na wszystko przyjdzie czas
