Witajcie.
Mam nadzieje, że u was nocka przespana

, Jak maluszki? U nas ząbki jakoś staneły w miejscu, mały już tak nie gryzie sobie rączek i nie płacze, albo się przyzwyczaił albo nie wiem co

. Gosiunia z tymi ząbkami to dzieciaczki róznie reagują, biegunką, gorączką i rozdrażnieniem, spróbuj dać małemu coś przeciwbólowego i zaobserwuj czy w tym czasie jest spokojny i nie pcha rączek do buźki, będziesz wtedy pewna czy to ząbki.
Ja tez jestem bezsilna jak mały płacze, wogóle to czuję sie ostatnio źle , dopadło mnie przeziebienie i świństw w postaci hemoroidów

, jestem rozdrażniona i wogóle do niczego.
Lemonii

a co z twoim netem

. A tak wogóle to słyszałaś co sie ostatnio wydarzyło w Fminie? Pielęniarka przez przypadek odcieła noworodkowi paluszka przy zmianie fenflonu

, zawieźli dzieciątko do Legnicy ale przyszycie się nie udało i musieli amputować

. W Feminie są supe warunki ale jesli się coś dzieje to przewożą dzieci di szpitala w Legnicy no a liczy się czas, a tu czasu niestety zabrakło. Jak dobrze że myjuż jesteśmy z maluszkami w domku, ale szkoda mi tgo dzieciątka. Kurcze rodzi się zdrowe dziecko i w krótkiej chwili zostaje okaleczone przez pielegniarkę, straszne

.
Zmykam, ucałujcie swoje dzieciaczki

, może zajrzę tu później, jakoś brak ostatnio czasu.