kari24 pisze:Krystek teraz właśnie siedzi sobie w "trzęsidupku"
No to fajnie, że tym razem goście będą OK.
Gabi- jak możesz tak myśleć, że nas tu zanudzasz?
Po to wchodzimy na forum, żeby pogadać o naszych skarbach. A że wieści czasem są niezbyt fajne to trudno... Takież życie. Ale nigdy Ci nie można myśleć w ten sposób!
kamelek1, Brawa dla Lenki
Zuch dziewczyna z niej. i Wszystkiego najlepszego dla Lenki!!
Co do częstotliwości jedzenia z piersi, to nie wiem czy da się tak nauczyć dziecko jakbyśmy chciały
Witać dzieciaczki tak potrzebują... Chyba, żeby je nieco przegłodzić, ale to raczej drakoński sposób...
Mój komp to w środę lub w czwartek idzie do naprawy, bo często mi się włącza za 60 razem albo i dłużej... Tak więc może mnie nie być ileś tam czasu, nie wiem ile.
Moja Lala pomarudziła i śpi. Ja chyba skorzystam z okazji i posprzątam. Muszę poodkładać już niektóre jej ubranka bo ciut przymałe. Kiedy ona tak urosła? Dla mnie cały czas jest taka jak przy wyjściu ze szpitala. No, ale fakty mówią za siebie
Kurczę... wypiłam słabą kawę a serducho mi tak bije jakbym wypiła siekierę nie wiadomo jaką. W głowie się kręci i mdli...
A byłam skarżypytą
i powiedziałam rodzicom jak teście odzywają się do mnie. To, że teściowa głodziłaby dziecko to jej głupota jej i nieszczęście dziecka, ale rodzice nie mogli sobie darować tekstu teścia, że mi czuba w d... zapier..i. Kiedyś mi mówili, żebym mimo wszystko żyła z nimi dobrze, bo jak ich zabraknie to będę miała w kimś oparcie. dziś zmienili zdanie. Kazali się nie szczypać i chamstwem odpowiadać na chamstwo. Tym bardziej, że we własnym domu mi takie teksty sadzą. Teraz się boją, że jak ich zabraknie to tamci dopiero mi pokażą gdzie raki zimują. I mam ich "udupić" w zarodku... Padła też myśl, że może by sprzedać ten dom i kupić nam mieszkanie w bloku, bo jest taka opcja (mój R kiedyś po pijaku wpadł na taki pomysł), żeby ściągnąć ich kiedyś do nas, żeby u nas mieszkali a jego brat będzie sam mieszkał z rodziną w ich mieszkaniu... Niedoczekanie ich!! Ja z tą kwoką godzinę ledwo wytrzymuję, a mieszkać z nimi?? O nie! I kogo się słuchać teraz?? Rodziców, czy odpuścić?
Dobra, bo ja to naprawdę nudzę
... Ale taka jestem zła, że musiałam to wszystko z siebie wyrzucić. Przepraszam.
Lecę do roboty. Papa