



Ja pojutrze idę do lekarza i zobaczę co mi powie. A cieszę się na jutro, bo idę na spacer z psem. Choć mój M stwierdził, ze zabierze mi smycz i nigdzie nie pójdę. Oczywiscie poskarżyłam teściowej (też lekarz), bo dzisiaj do mnie dzwoniła.



Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość