Fajnie ze zakupki sie udaly...
Ja jestem wykonczone przez upaly... ledwo czlapie, cala sie lepiej, nachetniej siedzialabym w wannie, tylko kto wszystko za mnie zrobi??? Wlasnie skonczylam gotowac zupke, powiesilam pranie i przydaloby sie poprasowac ale jak w tym upale???
Nelly tanczy salse od rana, jest kochana... a jak jestem smutna i sobie z nia gadam, to czasem az mi lezki poleca ze takie malenstwo we mnie siedzi i puka jak mamusia glaszcze... Boze jaki mazgaj sie ze mnie zrobil. Nie moge czytac artykulow o dzidziusiach bo zaraz rycze, przysiegam jestem nienormalna
Patrze na lapke mojej zuzi i przypominam sobie jakie kiedys byly malutkie i tez placze ze wzruszenia i za tym, ze to juz minelo i nigdy nie wroci w tej postaci... sorki ze smece ale mi dzis smutno....
eve, ja tez mam juz podklady, i tez Bepanthen i tez Aftin. Jak bylam w Polsce kupilam kropelki na kolki Infacol, bo nie wiem jakie tu sa a w razie czego wole miec w apteczce.