Ulcia, nie wiem czy ci pomogę, ale Marzenka cycoliła do 13miesięcy a potem sama przestała, a Radka odstawiałam brutalnie - z dnia na dzień bo MUSIAŁAM schudnąć

i wcale nie żałuję a dzieci są zdrowe i BARDZO pełne werwy i zapału
oto dowód: młoda bawi się drewnianymi puzzlemi (takie duże elementy do układania na gotowym opbrazku), mały wchodzi i zabiera jej te ułożone, ta sie wścieka i krzyczy na niego, zabuera mu z ręki dwa puzle, mały wrzeszczy, młoda do niego krzyczy "nie cierpie cie", on wywala jej te puzle na podłoge, młoda sie schyla żeby je podnieść a on z nerwami rzuca sie jej na plecy i zatapia zębole w schabikach
decybele dają po uszach bo młoda teraz ryczy z bólu, a mały z nerwów - a ja ostoja cierpliwości zamiast złapać te wstrętne bachory za szmaty i walnąć o ścianę, delikatnie wynoszę małego do sypialni (gdzie przy kompie siedzi szanowny ojciec tychże dwojga) a sama sprawdzam plecy młodej (krwawiące) biore ją na kolana i tłumacze że to był jego odwet za guza na czole ...
i za każdym razem jak to komuś opowiadam to Marzena najpierw pokazuje swoje plecy a potem zatyka uszy jak mówie ze to tylko oddal jej ze krzywde
jestem genialna
[ Dodano: 2007-08-09, 23:59 ]
dziewczynki spadam na kilka dni, więc proszę uprzejmmie nie podnosić mojej składki - wracamy w poniedziałek ale pewnie najpierw małż bedzie okupował kompa, więc najpóźniej we wtorek się melduję
papa
